Zagraniczne ciężarówki nie dostaną kar z holenderskich stref zeroemisyjnych

Wydawałoby się, że czasy masowego przerejestrowywania ciężarówek z Polski do Holandii już powoli mijają. A jednak, dzisiaj zakładanie polskich tablic znowu trafiło na holenderskie nagłówki, po tym jak lokalne władze przedstawiły system kontrolny dla nowych stref bezemisyjnego transportu.

Począwszy od 1 stycznia 2025 roku, holenderskie miasta zaczną wprowadzać pierwsze strefy zeroemisyjne, z których wykluczony zostanie transport z wykorzystaniem silników spalinowych. Wymagania te obejmą także samochody ciężarowe, pracujące na przykład w branży dystrybucyjnej, budowlanej lub komunalnej. To też dlatego Holandia stała się krajem z największym odsetkiem elektryków w całej ciężarowej sprzedaży, a tamtejsi przewoźnicy tak tłumnie ruszyli po państwowe dopłaty.

Wymóg zeroemisyjności będzie kontrolowany za pośrednictwem nowych kamer, które zostaną umieszczone przy miejskich drogach. Urządzenia te odczytają numer rejestracyjny i zweryfikują, czy dany pojazd napędzany jest w sposób bezemisyjny lub ewentualnie podlega pod któryś z nielicznych wyjątków. Wszystko to będzie odbywało się w oparciu o holenderską bazę zarejestrowanych pojazdów, co w praktyce oznacza, że ta automatyczna kontrola obejmie wyłącznie ciężarówki krajowe, całkowicie pomijając pojazdy z zagranicy.

Jak poinformowały władze Rotterdamu, które nagłośniły ten temat, nie istnieją żadne przepisy – ani na szczeblu krajowym, ani też unijnym – które pozwoliłyby pobierać dane napędowe na temat ciężarówek z zagranicy. Dopóki więc zagraniczna ciężarówka nie zostanie zatrzymana do stacjonarnej kontroli, będzie mogła swobodnie jeździć po strefie zeroemisyjnej, korzystając ze swojego diesla.

Powyższe odkrycie może być dobrą wiadomością dla polskich przewoźników, którym zdarza się realizować zlecenia prowadzące do centrów holenderskich miast. Jeśli bowiem przy planowaniu trasy przeoczona zostanie strefa bezemisyjna lub kierowca omyłkowo wjedzie do centrum, szansa na otrzymanie kary będzie bardzo mała. Sami Holendrzy mówią już natomiast o tym, że taniej będzie zarejestrować lub wynająć ciężarówkę w Polsce niż kupić pojazd dostosowany do nowych wymogów.