Powyżej: nagranie z monitoringu
W czwartkowe południe, na zachodniej obwodnicy Nowego Sącza, doszło do wypadku z udziałem rowerzysty oraz samochodu ciężarowego. Całe zdarzenie zostało uwiecznione przez przemysłowy monitoring, a jego skutki okazały się niestety bardzo poważne.
Volvo FMX z trójstronną wywrotką oraz żurawiem hydraulicznym poruszało się obwodnicą w kierunku północnym i dojeżdżało akurat do niewielkiego skrzyżowania w miejscowości Niskowa. Ciężarówka znajdowała się tam na drodze głównej, mając pierwszeństwo przejazdu, natomiast na boki odchodziły dwie drogi dojazdowe do pobliskich przedsiębiorstw. To właśnie z jednej z tych dróg wyjechał 20-letni rowerzysta, pojawiając się tuż przed rozpędzoną ciężarówką.
Widok na miejsce zdarzenia (rower wyjechał z prawej strony):
Prowadzący Volvo w ostatniej chwili dostrzegł zagrożenie i próbował uciekać na lewo, gdzie nie znajdował się akurat żaden inny samochód. Zderzenia nie udało się jednak uniknąć. Rower został trafiony przednią ścianą kabiny, będąc przy tym odrzuconym do przodu i tocząc się po jezdni. Co więcej, by nie wjechać w leżącego rowerzystę, kierowca ciężarówki musiał odbić jeszcze bardziej na lewo, w stronę rowu oraz trawnika. Tam ciężki, załadowany pojazd przechylił się na prawą stronę, uderzył w niewielkie drzewo i położył się na boku.
Jak poinformował „Dobry Tygodnik Sądecki”, kierowca ciężarówki nie doznał poważnych obrażeń. Stwierdzono u niego ranę ciętą głowy, która została opatrzona jeszcze na miejscu zdarzenia. Jeśli natomiast chodzi o rowerzystę, to przeżył on wypadek, co prawdopodobnie można przypisać refleksowi kierującego ciężarówką. Niemniej doznał przy tym ciężkich obrażeń i wymagał pilnego transportu do szpitala, czym zajął się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.