Publikacja na zamówienie
Praca kierowcy zawodowego często kojarzona jest z niezdrowym trybem życia. Trasa to godziny spędzone w kabinie, szybkie, często przetworzone jedzenie, bierne spędzanie czasu na postojach. Dodatkowe kilogramy pojawiają się to tu, to tam i nagle zawiązywanie butów czy wykonywanie innych zwykłych czynności staje się problematyczne. Kiedy dorzucić do tego jeszcze palenie papierosów mamy gotowy przepis na kilka innych schorzeń jak np. nadciśnienie czy podwyższony cholesterol. Jak z tym walczyć? Uporem i konsekwencją!
Impuls do ćwiczeń może pojawić się z najmniej spodziewanej strony. Może to być rozmowa z kimś znajomym, kto jest fanem wypadów rowerowych, może to być obserwacja aktywności innych kierowców podczas postoju, czy choćby jednorazowe skorzystanie z siłowni na świeżym powietrzu. Oczywiście szkoda tracić czas na czekanie, aż inspiracja przyjdzie z zewnątrz. Można od razu wskrzesić ją w sobie. Jak to zrobić? Próbując, próbując i jeszcze raz próbując, np. różnych dyscyplin, aż znajdziemy tę, która stanie się naszą pasją.
Zachowaniu zdrowego stylu życia przez kierowców zawodowych sprzyjają udogodnienia coraz częściej dostępne na profesjonalnych truck stop’ach, takich jak np. Port Kopytkowo. Poza dużym i monitorowanym parkingiem kierowcy mogą tam skorzystać z siłowni na świeżym powietrzu czy urozmaicić dietę sezonowymi daniami serwowanymi w restauracji. Stojąc w Porcie, Ci spośród kierowców, którzy już uprawiają sport, po wysiłku fizycznym mogą wziąć ciepły prysznic, zregenerować mięśnie korzystając z sauny, a także skorzystać z wygodnego łóżka w pokojach hotelowych. Dla tych, którzy nie mają pomysłu na aktywność fizyczną, garść inspiracji poniżej.
Zamień cztery kółka na dwa
Szczególnie popularna wśród młodszych pokoleń kierowców zawodowych staje się jazda na rowerze. To najłatwiejsza i najprzyjemniejsza z opcji zadbania o własne zdrowie. Wystarczy zacząć od przejechania kilku kilometrów i zwiększać dystans np. raz w tygodniu. Poza poprawą kondycji fizycznej i mimowolnym zrzucaniem zbędnych kilogramów to doskonała okazja do zobaczenia okolicznych atrakcji turystycznych. Doskonałym motywatorem do pokonywania kolejnych kilometrów, będzie zainstalowanie aplikacji, która pokaże długość trasy, uśrednioną prędkość czy spalone kalorie. Mina kolegów na weekendowym postoju, którzy chwalą się liczbą 'zrobionych’ 0,7 kontra informacja o przejechaniu 100 km rowerem… Bezcenna! Oczywiście jazda na rowerze nie musi być jedynie sposobem na urozmaicenie dłużącego się postoju. Warto kontynuować ją także w czasie pobytu w domu. Pasją warto zarazić pozostałych członków rodziny. Trudno też przewidzieć, co jeszcze pozytywnego może wyniknąć z jazdy na rowerze. Może udział w zawodach? A może sukces własny, tj. przejechanie 1000 km w sezonie? Wszystko to jest w zasięgu możliwości, wystarczy tylko wsiąść na rower, zakręcić pedałami i przejechać te pierwsze kilometry.
Kierowca musi mieć siłę
Dla tych, którzy są z kategorii fanów Avengers i idealnie wyrzeźbionych sylwetek superbohaterów, idealnym rozwiązaniem będą ćwiczenia siłowe. Warto zwrócić szczególną uwagę na te, które poza rzeźbą będą wzmacniały także siłę. Nie ma co się czarować, wielkość mięśni niejednego nadmuchanego osiłka z siłowni jest odwrotnie proporcjonalna do jego siły. A w zawodzie kierowcy zawodowego siła mięśni bywa niezwykle przydatna. Jak zatem budować rzeźbę i siłę bez dostępu do regularnej siłowni? To proste! Wykorzystując ciężar własnego ciała! Kojarzycie wysportowane i umięśnione sylwetki np. starożytnych Spartan? Myślicie, że ćwiczyli wtedy z hantlami? Skąd! Budowali swoje kulturystyczne sylwetki i swoją siłę wykonując ćwiczenia z wykorzystaniem własnej masy! Ten rodzaj ćwiczeń nazywa się kalisteniką. Jej zaletą jest to, że można ją 'uprawiać’ bez względu na miejsce, w którym się obecnie przebywa, np. na parkingu w Porcie. Oczywiście warto i należy wspomagać się udogodnieniami, które stwarza nasze auto czy dostępność siłowni na świeżym powietrzu. Przykłady i warianty ćwiczeń z łatwością można znaleźć w internecie.
Tradycjonaliści mogą zawsze zaopatrzyć się w hantle czy taśmy oporowe albo skorzystać z profesjonalnej siłowni. Ta ostatnia opcja jest jak najbardziej realna, kiedy na miejsce postoju wybierzemy Port Kopytkowo. Tamtejsza nowo otwarta siłownia wyposażona jest w wysokiej klasy sprzęt Technogym. Co więcej, jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z ćwiczeniami na siłowni, możesz liczyć na wsparcie wykwalifikowanej instruktorki. Wygodnym rozwiązaniem jest także możliwość zakupu miesięcznego karnetu czy skorzystania z oferty zakupu suplementów.
Kręć kilometry, ale poza kabiną
Innym doskonałym pomysłem na przywrócenie kondycji i redukcję zbędnych kilogramów jest bieganie. Na początek wystarczą jedynie adidasy i chęci. Nie ma co zawracać sobie głowy ilością przebiegniętych kilometrów. Liczy się za to czas biegu. W zależności od posiadanej kondycji wyjściowej, w fazie wdrażania się do regularnego biegania, można zacząć od np. 3 – 5 minut biegu i jednej minuty odpoczynku na uregulowanie oddechu (co składa się na tzw. interwał). Powtarzając całość np. w 3 seriach, daje to 9 – 15 minut biegu. Z każdym tygodniem wystarczy zwiększyć liczbę minut biegu o kilka minut i zanim się człowiek zorientuje, jego kondycja pozwala mu na przebiegnięcie 1 godziny bez żadnej przerwy. A tyle czasu zajmuje przebiegnięcie ponad 10 km!
Zdrowie przede wszystkim
W pracy kierowcy ważne są przede wszystkim zdrowe plecy. Można je wspomóc ćwiczeniami wzmacniającymi mięśnie brzucha i grzbietu. Wystarczy zacząć od wytrzymania 1 minuty w tzw. desce i stopniowo zwiększać czas w tej pozycji. Poza zredukowaniem bólu w plecach sylwetka stanie się wyprostowana, a siła mięśni brzucha przełoży się na efektywniejsze bieganie czy jazdę na rowerze. Dodatkową, ciekawą formą aktywności dla kobiet pracujących w transporcie będą także ćwiczenia z hula-hop czy joga rozciągająca. Wzmocnią mięśnie i wysmuklą sylwetkę. W tym wypadku warto zaopatrzyć się w 'kółko’ czy matę.
Każda z wyżej zaproponowanych technik dbania o zdrowie ma wiele zalet. Nie wymagają znacznych inwestycji w sprzęt, pozwalają wykorzystywać to, co akurat jest pod ręką, niezależnie od czasu czy miejsca postoju.
