Twórcy przepisów najwyraźniej doszli do wniosku, że nieco przesadzili przy ostatniej zmianie taryfikatora punktów karnych. W przygotowaniu jest już bowiem rozporządzenie, które da kierowcom drugą szansę na zachowanie uprawnień. Będzie to bazowało na pięcioletnim okresie przejściowym, połączonym z kilkudniowym kursem.
Według przygotowanego projektu, przekroczenie dopuszczalnej ilości punktów karnych będzie wiązało się ze skierowaniem na kurs doszkalający. Potrwa on trzy lub cztery dni, będzie składał się z co najmniej 21 godzin lekcyjnych, zredukuje punkty do zera i ma kosztować 500 złotych. Odbycie tego kursu pozwoli zachować wszystkie posiadane uprawnienia, ale rozpocznie też pięcioletni okres próbny. Jeśli w czasie jego trwania kierowca ponownie uzbiera komplet punktów karnych, wówczas straci prawo jazdy w sposób całkowity, każdej posiadanej kategorii. W tej sytuacji będzie więc musiał wyrabiać uprawnienia zupełnie od zera, udając się do szkoły jazdy, odbywając pełne szkolenia, a następnie też zapisując się na egzaminy.
Nikt oczywiście nie będzie zmuszany, by z tego 21-godzinnego kursu skorzystać. Będzie można z niego zrezygnować, choć wówczas od razu straci się uprawnienia. Kiedy natomiast można spodziewać się wejścia powyższych zasad w życie? Wstępnie mówi się o początku przyszłego roku, ale żadne konkretne terminy nie są jeszcze przesądzone.