Jak wygląda praca policjantów w ciągniku siodłowym – mandat za telefon i brak pasów

Powyżej: film opublikowany przez policję z Gloucestershire

Dwa miesiące temu pokazywałem nową ciężarówkę brytyjskiej policji drogowej. To biały ciągnik siodłowy DAF CF, pozbawiony jakiegokolwiek oznakowania i wyposażony w kabinę sypialną typu Space Cab. A teraz możemy zobaczyć jak działania z udziałem tego pojazdu wyglądają w praktyce.

Powyższy film przedstawia ubiegłotygodniową kontrolę z brytyjskiej autostrady M5. Policyjny DAF CF podjechał tam do innego egzemplarza tego samego modelu, wykonującego normalny przewóz z naczepą. Ciężarówki zrównały się z kabinami i funkcjonariusze mogli zajrzeć do wnętrza wyprzedzanego ciągnika, obserwując oraz nagrywając jego kierowcę.

Na filmie doskonale słychać rozmowy między policjantami, a także ich komunikację przez radio. Funkcjonariusze ustalają, że kierowca cywilnej ciężarówki ogląda film na swoim smartfonie. Następnie przekazują tę informację do załogi mniejszego radiowozu i proszą o zatrzymanie wskazanego pojazdu.

Policjant siedzący na fotelu pasażera prosi też kolegę by podjechał on bardziej do przodu. Z racji braku jakiegokolwiek obciążenia oraz niepodlegania ogranicznikom prędkości, policyjny CF robi to bez najmniejszych trudności. A w efekcie można też stwierdzić, że kontrolowany kierowca nie założył pasa bezpieczeństwa.

Jak się okazało, w dniach 10-15 maja policja z hrabstwa Gloucestershire odnotowała 70 podobnych przypadków. 65 osób otrzymało mandaty za korzystanie z telefonu w czasie jazdy, 12 ukarano za brak należytej kontroli nad pojazdem. A tymczasem policyjny DAF pojechał do kolejnego hrabstwa, by prowadzić działania w innej części kraju. Akcje tego typu są bowiem prowadzone przez cały rok i tylko od stycznia skutkowały ukaraniem ponad 4000 osób.

Omawiany radiowóz: