Holenderskie ciężarówki jeżdżą na „opale” – bardzo szybki wzrost statystyk

Holenderskie ciężarówki coraz częściej jeżdżą na paliwie nieprzeznaczonym do samochodów. Tamtejsza służba celna zaprezentowała szybko rosnące statystyki wykroczeń, a wytłumaczeniem dla całej sytuacji mają być bardzo wysokie ceny na stacjach.

Proceder ma obejmować specjalne mieszanki, zwane w Holandii „designer fuel”. Tańsze paliwa, takie jak na przykład olej opałowy, miesza się tam z całym szeregiem dodatków, mających umożliwić pracę we współczesnych dieslach. Wymagana jest do tego zaawansowana wiedza chemiczna, ale oszczędności finansowe mogą być naprawdę ogromne. Akcyza od oleju napędowego wynosi bowiem w Holandii 41 euro za tonę, natomiast od oleju napędowego 516 euro za tonę.

Stąd też wspomniane statystyki, opublikowane przez holenderskich celników. Szacuje się, że w drugim kwartale bieżącego roku tankowanie nielegalnych paliw do ciężarówek przybrało skalę blisko 8 tys. ton. To wynik dwukrotnie wyższy niż tym samym okresie 2021 roku oraz trzykrotnie wyższy niż w roku 2020.

Średnia cena oleju napędowego wynosi obecnie w Holandii 1,95 euro (8,60 złotego). To jedna z najwyższych kwot w całej Europie, o 30 procent wyższa niż w Polsce i o 10 procent wyższa niż w Niemczech. Jeśli natomiast połączymy to ze spadkiem stawek w branży transportowej, wszystko układa się w spójny obraz.