Spedytor i policjant zdalnie uratowali polskiego kierowcę – mężczyzna pilnie potrzebował lekarza

policjant_za_biurkiem_malopolska

Poniższy komunikat małopolskiej policji można uznać za swojego rodzaju instruktaż. Prezentuje on bowiem jak można pomóc kierowcy, który znajduje się w zupełnie innym kraju i ma nagłe problemy ze zdrowiem. A przy okazji mamy tutaj też przykład wzorowego zachowania zarówno policjanta, jak i spedytora:

W środę, około godz. 11 oficer dyżurny małopolskiej Policji otrzymał zgłoszenie od operatora Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie o zasłabnięciu polskiego kierowcy na autostradzie A-58 w Holandii. Zgłoszenie pochodziło od spedytora firmy transportowej, którego jeden z kierowców, wykonujący kurs busem, był obecnie na terenie Holandii i zgłaszał pogarszający się stan zdrowia. Kierowca resztkami sił miał zjechać na parking przy autostradzie, tu miał chwilowo omdleć, miał także problemy z utrzymaniem równowagi. Oficer dyżurny kom. Paweł Ciuruś zdając sobie sprawę, że mężczyźnie należy jak najszybciej udzielić fachowej pomocy, błyskawicznie skontaktował się z Biurem Międzynarodowej Współpracy Policji. Małopolski dyżurny przekazał koledze wszystkie posiadane dane dotyczące miejsca postoju busa, jego numery rejestracyjne a także nr telefonu do poszkodowanego (cały czas próbował się także sam skontaktować z kierowcą, ale jego komórka nie odpowiadała). Holenderskie służby zaalarmowane przez polską Policję we wskazane miejsce momentalnie wysłały karetkę pogotowia.

26-latek został przetransportowany do pobliskiego szpitala, gdzie lekarze zajęli się jego diagnozą.