Zapewne zauważyliście, że wczoraj artykułów na 40ton.net było raczej niewiele. Czyżbym zrobił sobie więc weekend w środku tygodnia? Nic z tych rzeczy – nie miałem możliwości pisać, gdyż byłem akurat świadkiem wiekopomnego wydarzenia. W Wieluniu, zaledwie 20-tysięcznym mieście leżącym w województwie łódzkim, otwarto drugą w Europie stację badawczą dla pojazdów użytkowych, w tym przede wszystkim dla naczep oraz przyczep. Firmą odpowiedzialną za wszystko był naturalnie Wielton, przeznaczając na ten cel 22 miliony złotych, korzystając z 9-milionowego dofinansowania unijnego i otwierając sobie furtkę do przyszłości.
Centrum Badawczo-Rozwojowe, bo tak brzmi nazwa nowego obiektu, składa się z wyspecjalizowanego stanowiska pomiarowego i stało się narzędziem Działu Badań i Rozwoju, liczącego już 40 inżynierów. Głównym elementem jest tutaj urządzenie symulacyjne MTS 320 Road Simulator, które stoi na 600-tonowej masie sejsmicznej zawieszonej na potężnych poduszkach pneumatycznych. W połączeniu z urządzeniem zastępującym siodło ciągnika, tudzież zaczep ciężarówki, konstrukcja ta ma imitować normalny ruch naczepy/przyczepy w typowych dla niej warunkach, korzystając przy tym z oprogramowania symulującego chociażby nierówności drogi, czy inne też przeciążenia przenoszone na zespół pojazdów. A wszystko po to, aby przy pomocy całego zestawu systemów pomiaru sprawdzić wpływ całych miesięcy eksploatacji na prototypowe podzespoły, czy nawet całe konstrukcje. Mowa tutaj o hydraulice, układach hamulcowych, czy też badaniach materiałów używanych do produkcji, odpowiadając między innymi na zasadnicze pytanie – jak lekka może być dana naczepa lub przyczepa, aby nie stracić na użyteczności?
Warto też zaznaczyć, że Centrum Badawczo-Rozwojowe można określić stosunkowo uniwersalnym, jako że sprawdzane mogą być na nim najróżniejsze pojazdy o masie do 40 ton i maksymalnie trzech osiach. Oprócz naczep, przyczep, a także konstrukcji rolniczych, wpasują się tutaj także autobusy, ciężarówki, czy też pojazdy wojskowe. Sam Wielton nie wyklucza zresztą udostępniania Centrum innym firmom produkującym pojazdy, oczywiście o ile nie będą to przedsiębiorstwa bezpośrednio konkurencyjne. Jeśli jednak chodzi o pierwsze konstrukcje, które będą weryfikowane przy pomocy 600-tonowej masy sejsmicznej, to będą to naczepy kurtynowe oraz wywrotki, w tym przede wszystkim najświeższe produkty w gamie. Sprawdzi się je przy pomocy oprogramowania odwzorowującego ruch po drogach Unii Europejskiej, choć nic nie stoi na przeszkodzie, aby przygotować oprogramowanie „udające” także poruszanie się po drogach gruntowych, czy nawet w warunkach rolniczych.
Jak podkreślali przy inauguracji działania centrum przedstawiciele zarządu Wielton S.A., bez uruchomienia takiego centrum rozwój firmy nie mógłby nabrać odpowiedniego tempa, co poważnie utrudniłoby konkurowanie na ogólnoeuropejskim rynku. Fakty są natomiast takie, że Wielton Group naprawdę poważnie zabiera się do międzynarodowego podboju, już dzisiaj wraz marką Fruehauf oraz trzema markami włoskimi będąc trzecim największym producentem naczep i przyczep w Europie, a do tego coraz silniej uderzając w rynek niemiecki. Trzeba bowiem dodać, że również wczoraj założona została spółka Wielton Germany, której zadaniem będzie przekonanie do polskich produktów właśnie klientów z Niemiec.
Tymczasem mogę zapowiedzieć, że MTS 320 Road Simulator to niejedyne zaawansowane technologicznie urządzenie, które zadomowi się w najbliższym czasie w Wieluniu, jako że trwają przygotowania do zaszczepiania w Polsce sprzętu rodem z Włoch. Będą to przede wszystkim bardzo nowoczesne maszyny i systemy przejęte wraz z włoską marką Merker, służące zarówno przy produkcji, jak i przy magazynowaniu podzespołów. Ten wart dziesiątki milionów złotych sprzęt w ciągu zaledwie dwóch lat ma podwoić moce produkcyjne wieluńskich zakładów.
A na zakończenie krótki film oraz kilka zdjęć:
