Złodzieje ukradli koła z ciężarówki wiezionej na naczepie – pauza we Francji

O transportowych kradzieżach napisałem już naprawdę wiele. Mowa była wówczas o paliwie, ładunkach, reflektorach, orurowaniach, a ostatnio nawet AdBlue. Nigdy wcześniej nie prezentowałem jednak przypadku, w którym skradziono koła ciężarówki znajdującej się akurat w transporcie.

Takie zaskakujące zdarzenie miało miejsce w nocy ze środy na czwartek, na parkingu Aire de La Porte d’Alsace Nord, przy francuskiej autostradzie A36. Na odpoczynek zatrzymał się tam kierowca zestawu przewożącego na naczepie dwie nowe ciężarówki. Gdy natomiast mężczyzna zakończył już pauzę i szykował się do dalszej jazdy, zauważył, że na jednym z transportowanych pojazdów brakuje czterech kół.

Złodzieje prawdopodobnie zdemontowali koła pod osłoną nocy. Co natomiast oznaczała to dla przewoźnika? Sprawa była o tyle problematyczna, że bezpieczne przewożenie ciężarówki wymagało ustawienia jej na kołach. Na miejsce wezwano więc pomoc drogową, która dowiozła cztery koła wskazanego typu i zamontowała je na pojeździe. Dopiero po tym można było kontynuować trasę, do celu oddalonego o… około 40 kilometrów.

W sprawie prowadzone jest oficjalne dochodzenie. Sądząc jednak po historiach z przeszłości, ujęcie złodziei może zająć nie tylko miesiące, ale nawet lata. Często się bowiem okazuje, że ta sama grupa przestępcza przenosi się z jednego kraju do drugiego, wyjątkowo długo unikając schwytania (szczególnie dobitny przykład tutaj, z rumuńskimi przewoźnikami-złodziejami).


Zdjęcie jest symboliczne, bez bezpośredniego związku z tekstem. Pochodzi z artykułu zatytułowanego Złodzieje ukradli koła z 56 fabrycznie nowych ciężarówek, podkopawszy się pod ogrodzeniem serwisu.