Zjeżdżasz na pauzę, odpinasz naczepę i rozstawiasz solary – nietypowy pomysł na prąd

Powyżej: panele na Mercedesach z firmy Dania Connect

Panele fotowoltaiczne cieszą się w branży transportowej rosnącą popularnością. Świetnym przykładem było ostatnio zamówienie w firmy Sobańscy, gdzie zestawy paneli trafiły na aż 20 egzemplarzy Scanii R410. Naklejono je bezpośrednio na dachowe spojlery, przez co niemal zawsze są one gotowe do działania. Polsce da się też kupić specjalne nakładki na spojlery, już zintegrowane z panelami. Montaż takiego zestawu może więc być wyjątkowo łatwy.

W tym artykule spojlery nie odegrają jednak żadnej istotnej roli. Przyjrzymy się bowiem alternatywnemu sposobowi montaży paneli, wybranemu przez jednego z przewoźników z Danii. W roli głównej wystąpią też ciężarówki, które mają jedne z najmniejszych dachowych spojlerów na rynku. Będą to Mercedesy Actrosy z kabinami typu Giga Space.

Na zamówienie firmy transportowej Dania Connect, duński warsztat SolarTruck.pro przygotował rozkładany zestaw paneli fotowoltaicznych, zamontowany w Actrosach za kabiną. W czasie jazdy wisi on przy tylnej ścianie, będąc ustawionym całkowicie na pionowo. Gdy natomiast ciężarówka zjedzie na pauzę, kierowca ma za zadanie odłączyć naczepę, podjechać ciągnikiem siodłowym na około 50 centymetrów do przodu i ustawić panele do pionu, wystawiając je tym samym na słońce. Dzięki temu będzie mógł korzystać z układu elektrycznego ciężarówki, w tym na przykład z postojowej klimatyzacji, bez konieczności przepalania silnika.

Ta konieczność odpinania naczepy nie brzmi tutaj najlepiej. Tym bardziej, że nowe Actrosy mają jeździć na stałej linii między Kopenhagą i Paryżem, liczącej po 1300 kilometrów w jedną stronę. Wydaje się bardzo mało prawdopodobne, by kierowcy mieli spędzać w kabinie na przykład całe weekendy. A gdy Mercedesy zjadą na zwykły odpoczynek dobowy, w tym zwłaszcza ten skrócony, do rozpinania naczepy może brakować czasu lub chęci.

Z drugiej strony, SolarTruck.pro zachwala bardzo dużą wydajność takiego zestawu. Zastosowano tutaj bowiem trzy panele o łącznej mocy znamionowej 165 Wp. Dla porównania, w ostatnim czasie  SolarTruck.pro montowało także panele na ciężarówkach z firmy Kim Johansen. Tam zastosowano klasyczny układ z panelami na dachu, w tym jednym pośrednio na poszyciu kabiny i drugim na spojlerze. Łączna moc znamionowa wynosiła wówczas 110 Wp, czyli o jedną trzecią mniej niż przy panelach wiszących za nadwoziem.

Dla wyjaśnienia jeszcze dodam, że Dania Connect wozi głównie kontenery morskie. W przypadku tych Mercedesów będą to konkretnie 40-stopowe kontenery chłodnicze. W związku z nimi ciężarówki otrzymały nawet dodatkowe kamery, zamontowane za kabinami i pozwalające  zdalnie obserwować parametry pracy kontenerowego agregatu. I to też tłumaczy dlaczego odjechanie ciągnikiem na 50 centymetrów powinno zupełnie wystarczyć. W końcu kontenery są krótsze od zwykłych naczep, tylko minimalnie zachodząc za siodło ciągnika.

Poniżej: panele na ciężarówkach z firmy Kim Johansen