Zginęła w najechaniu na tył, na jej pogrzebie było ponad 300 ciężarówek

Ponad 300 ciężarówek pojawiło się na pogrzebie, który miał miejsce w minioną sobotę, 2 listopada. Było to ostatnie pożegnanie 26-letniej Holenderki, która tydzień wcześniej zginęła w najechaniu na tył, na holenderskiej autostradzie A50.

Daisy Peters pochodziła z rodziny o długich, transportowych tradycjach i pracowała jako kierowca ciężarówki. 24 października prowadziła ciągnik z naczepą, najeżdżając nim na tył poprzedzającego zestawu. Po zderzeniu jej ciężarówka stanęła w płomieniach. Służby nie miały żadnej możliwości na ratunek i 26-latka zginęła na miejscu zdarzenia.

Według wstępnych ustaleń, przyczyną wypadku mogło być oślepienie przez zachodzące słońce. Śmierć w płonącej ciężarówce zdobyła też w branży bardzo duży rozgłos. Byli koledzy Daily postanowili zorganizować jej specjalne pożegnanie, w postaci pogrzebu w prawdziwie transportowym otoczeniu.

Zamiast wozu pogrzebowego wykorzystano ciągnik siodłowy. Trumna została umieszczona na specjalnym stelażu i ciągnik przejechał z nią do krematorium. Tuż za nim jechał konwój 50 ciężarówek, a kolejne 250 pojazdów obstawiło trasę ich przejazdu. Były to ciężarówki przyprowadzone z najróżniejszych regionów, przez osoby, które chciały oddać hołd zmarłej koleżance.

Poniżej możecie zobaczyć jeden z reportaży prezentujących pogrzeb. Uprzedzam, że na początku może wyświetlić się krótka, holenderska reklama.