Zdjęcia: BIGtruck.nl oraz Coderougerood
Ciągnik siodłowy z naczepą, należący do belgijskiego oddziału holenderskiej firmy transportowej, został zniszczony w trakcie protestu aktywistów. Ciężarówka nie tylko została oszpecona, ale też przestała nadawać się do dalszej jazdy, z uwagi na bardzo liczne uszkodzenia.
Volvo FH z naczepą-cysterną stało na placu pod jednym z belgijskich obiektów firmy Cargill, amerykańskiego giganta z branży rolno-spożywczej. Pojazd znajdował się tam akurat w momencie, gdy teren szturmowało kilkuset aktywistów z organizacji Code Rouge, sprzeciwiającej się przejmowaniu upraw przez wielkie korporacje. Ich działania obejmowały między innymi odcięcie dopływu prądu do zakładu, zmuszenie zakładu do wstrzymania pracy, a także pokrycie wszelkich możliwych przestrzeni protestacyjnymi hasłami.
Niestety, wszystkie te działania objęły także wspomnianą ciężarówkę. Na ciągniku wymalowano hasło sprzeciwiające się rozwoju wielkiego agrobiznesu, natomiast na cysternie wyrażono sprzeciw przeciwko umowie handlowej między Unią Europejską a potęgami rolniczymi z Ameryki Południowej (tworzącymi organizację Mercosur). Co natomiast najgorsze, aktywiści postanowili włamać się do wnętrza ciągnika, by zniszczyć znajdujące się tam elementy wyposażenia, takie jak na fabryczny ekran dotykowy czy komputer systemu telematycznego. Poza tym z ciężarówki zerwano wycieraczki oraz rozbito przednią szybę, przez co pojazd został całkowicie uziemiony. Wszystko to możemy zobaczyć na zdjęciach, które wykonano już po ściągnięciu pojazdu poza teren protestu.
Omawiana akcja miała miejsce w sobotę, 1 marca, w zakładzie znajdującym się przy porcie morskim w mieście Gent. Policja szacuje, że uczestniczyło w niej około 400 osób, sami organizatorzy podają dwukrotnie wyższą liczbę. Około 100 uczestników miało zostać zatrzymanych przez policję, pod zarzutem zakłócania porządku publicznego. Czy odpowiedzą oni za zniszczenie ciągnika oraz naczepy? Uwzględniając charakter omawianych działań, z założenia będący „poza prawem”, wydaje się to bardzo mało prawdopodobne…
Kilka zdjęć z omawianej akcji (widać na nich także Volvo):