Transport drewna o raczej skandynawskich parametrach ściągnięto w piątek z niemieckiej autostrady A62. Pojazd ten był tak ciężki, że aż pojawiły się problemy z przeprowadzeniem procesu ważenia.
Ciężarówka została zatrzymana w ramach akcji kontrolnej pod miejscowością Landstuhl na zachodzie Niemiec. Było to trzyosiowe Volvo FH16 650, ciągnące trzyosiową naczepę i należące do luksemburskiego przewoźnika. Już na pierwszy rzut oka dało się zauważyć, że zestaw przewozi wyjątkowo dużą ilość drewna. Dlatego też poddano go ważeniu w stacjonarnym, certyfikowanym punkcie pomiarowym.
Gdy ciężarówka wjechała na wagę, skala urządzenia została przekroczona. W praktyce oznaczało to co najmniej 60 ton masy całkowitej. By jednak ostateczni taki wynik potwierdzić, ciężarówkę zabrano na inny parking, oddalony o 25 kilometrów i położony już przy autostradzie A6. Tam, na przedmieściach Kaiserslautern, można było rozstawić wagę przenośną i sprawdzić jedną oś po drugiej.
Waga przenośna potwierdziła nieco ponad 60 ton masy całkowitej. Przy okazji stwierdzono też przekroczenie dopuszczalnej długości oraz wysokości zestawu. Dalszy przejazd natychmiast został zakazany, a także wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie niemal 51-procentowego przeładowania. Potencjalna wysokość kary niestety nie została podana.
