Citroen H, znany także jako HY, to jeden z najbardziej kultowych samochodów dostawczych na świecie. Już sam czas produkcji tego pojazdu – od roku 1947 do 1981 – robi niesamowite wrażenie. Podobnie jak liczba wyprodukowanych wyprodukowanych egzemplarzy, wynosząca nieco ponad 473 tysiące. I owszem, auto było może koszmarnie brzydkie oraz dalekie jakiemukolwiek pojęciu komfortu, ale za to miało ogromną ilość zalet.
Najbardziej istotnym elementem Citroena H było jego poszycie, wzorowane na samolotach z lat 20-tych oraz 30-tych. Dzięki poziomemu ożebrowaniu, panele nadwozia były bardzo wytrzymałe, a przy tym stosunkowo lekkie i tanie w produkcji. W ten sposób powstał więc samochód dostawczy na każdą kieszeń, wystarczająco mocny, aby przewieźć wewnątrz konia, a przy tym mający aż 1,3 tony ładowności. Co więcej, za sprawą spokrewnienia z jeszcze bardziej legendarnym modelem Traction Avant, Citroen H miał też przedni napęd, zintegrowaną z nadwoziem ramę oraz niezależne zawieszenie. Skutkowało to rekordowo niskim jak na ówczesny czasy progiem załadunku, a także aż 180-centymetrową wysokością wewnętrzną.
Biorę pod uwagę doskonały stosunek przestrzeni ładunkowej do rozmiarów zewnętrznych, a przedni napęd, trudno nie zauważyć, że współczesny Citroen Jumper kontynuuje te. Dlatego też włoska firma FC Automobili wpadła ostatnio na wyjątkowy pomysł. Było nim stworzenie zestawu tuningowych paneli, mocowanych na Jumperze i upodabniających go do legendarnego prapradziadka. Pierwsze egzemplarze takich pakietów są już w przygotowaniu i mają trafić do sprzedaży jako zestawy do samodzielnego montażu. Jeśli natomiast chodzi o potencjalnych klientów, to firma FC Automobili doszukuje się ich między innymi wśród posiadaczy food trucków, czy też samochodów hobbystycznych.
