Zerowy limit alkoholu w wydychanym powietrzu – projekt dla całej UE

Pierwszy zawodowy kierowca, skazany za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu, usłyszał wyrok już w 1897 roku (więcej na ten temat tutaj). Tymczasem problem jazdy po alkoholu nadal pozostaje nierozwiązany.

Wiele osób jest zdania, że poważnym błędem jest dopuszczanie jakiejkolwiek zawartości alkoholu we krwi. Prowokuje to bowiem sytuacje, w których słabszy alkohol spożywany jest tuż przed jazdą. Sprzyja to też takim historiom, jak kończenie weekendu z 2 promilami i rozpoczynanie jazdy wcześnie rano w poniedziałek.

Stąd też propozycja, by wprowadzić zerowy limit alkoholu i objąć nim całą Unię Europejską. Wszystkie krajowe limity, takie jak na przykład 0,2 promila w Polsce, 0,5 promila w Niemczech, czy 0,8 promila w Anglii, miałyby przy tym zostać zniesione.

Autorem powyższego pomysłu jest organizacja Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC), mająca swoją siedzibę przy unijnych instytucjach w Brukseli. Jej zdaniem, dopuszczanie pewnej ilości alkoholu jest nieuzasadnione, gdyż każdy organizm może reagować na tę substancję w inny sposób.

Brak krajowych limitów ma też ułatwić przestrzeganie przepisów, zniechęcić do jakiegokolwiek spożywania alkoholu przed jazdą, a także zwiększyć efektywność walki z nietrzeźwymi kierowcami. Czy jednak projekt ten zostanie zrealizowany?

Jak na razie brak tutaj jakichkolwiek szczegółów. Wiadomo tylko tyle, że ETSC chce zabiegać o wprowadzenie nowych zasad u polityków z Parlamentu Europejskiego oraz Komisji Europejskiej. Ponadto, co bardzo ciekawe, ETSC zdobyło silne poparcie ze strony organizacji browarników. Producenci piwa zdecydowali się wręcz na współfinansowanie starań w powyższej sprawie.