Zderzenie ciężarówek w typowo norweskich warunkach – dwóch kierowców nie żyje

Aktualizacja:

Aktualizacja w sprawie wypadku w Norwegii: Polak wstępnie wskazywany jako winny

Według oficjalnych statystyk, norweskie drogi należą do jednych najbezpieczniejszych na świecie. Średnio w wypadkach ginie tam około 100 osób rocznie, czyli niemal trzydziestokrotnie mniej niż w Polsce. Gdy już jednak dojdzie tam do zdarzenia, górskie drogi oraz zimowe warunki mogą przełożyć się na bardzo poważną sytuację.

Tak też było wczoraj rano, w gminie Snåsa w środkowej Norwegii. Tuż przed godziną 11, na zakręcie trasy E6, zderzyły się tam dwa samochody ciężarowe. Dwaj kierowcy ponieśli śmierć na miejscu, natomiast ranna pasażerka musiała wyskoczyć przez okno płonącej kabiny. Zdołała się w ten sposób uratować, a następnie, przy użyciu helikoptera, przetransportowano ją do szpitala.

Lokalizacja zdarzenia:

Jedna z ciężarówek należała do przewoźnika z Lęborka. Prowadził ją 46-letni Polak, wśród znajomych znany pod pseudonimem „Szuwar”. Miał on już 25 lat zawodowego doświadczenia i pracował w kilku firmach obsługujących skandynawskie trasy. W czasie ostatniego, tragicznego przejazdu, przewoził na południe dziesięć ton łososia. W domu czekała zaś na niego żona oraz trójka dzieci.

Drugą ciężarówką, zmierzającą w kierunku północnym, jechało dwoje Norwegów. Był to kierowca w wieku około 30 lat, a także około 20-letnia pasażerka. Jak już wspomniałem, ta ostatnia przeżyła zdarzenie, więc jej zeznania zapewne pomocą w ustaleniu przebiegu zdarzeń.

Jak na razie wiadomo tylko tyle, że ciężarówka jadąca na północ miała za sobą długą prostą i dojechała do ostrego zakrętu w lewo. Pojazd jadący z naprzeciwka kończył natomiast zjazd ze stromego wzniesienia.

W lokalnych mediach nie brakuje też wyjaśnień ze strony mieszkańców. Norweg mieszkający tuż przy zakręcie zwrócił uwagę na niebezpieczny charakter drogi. Dotychczas już czterokrotnie miał tam dochodzić do wypadnięcia z jezdni. Szczególnie niebezpieczne ma być przy tym zachowanie kierowców jadących na północ. Długa prosta skłania ich bowiem do bardzo szybkiego wjeżdżania w zakręt.

Widok na miejsce wypadku: