Anteny typu DSRC, przeznaczone do zdalnej kontroli tachografów, trafiają do użytku w kolejnym kraju. Tym razem jest to Hiszpania, a konkretnie Katalonia, północno-wschodnia część kraju, gdzie pierwsze egzemplarze anten właśnie przekazano drogowym oddziałom policji.
Katalończycy zmierzają wykorzystywać tę technologię na dwa sposoby. Anteny DSRC pojawią się w radiowozach, służąc do prowadzenia mobilnych kontroli, a także zostaną zainstalowane w pięciu stałych punktach, z montażami zaplanowanymi na przełom 2024 oraz 2025 roku.
Te pięć stałych punktów ma znaleźć się przy trasach AP-7 oraz C-33, między innymi pod słynną, przygraniczną miejscowością La Jonquera. To w praktyce oznacza, że każda ciężarówka zmierzająca w kierunku Barcelony od strony Francji będzie przechodziła wstępną kontrolę tachografu, bez zatrzymywania pozwalającą wykryć jazdę bez karty, korzystanie z nielegalnego oprogramowania lub po prostu zapisane w pamięci przekroczenie norm czasu pracy oraz odpoczynku.
Przypomnę, że anteny typu DSRC działają wyłącznie z inteligentnymi tachografami. W chwili obecnej oznacza to tachografy z ciężarówek zarejestrowanych po raz pierwszy od 15 czerwca 2019 roku. Jeszcze pod koniec tego roku dojdzie jednak do zmiany wymogów, według której po prostu każda ciężarówka jeżdżąca w transporcie międzynarodowym, niezależnie od daty pierwszego zarejestrowania, będzie musiała mieć inteligentny tachograf. I to też wyjaśnia dlaczego kolejne służby kontrolne zbroją się w tę bezprzewodową technologię. Więcej na ten temat: Obowiązkowa wymiana tacho: firmy zapłacą za to tysiące, a anteny ITD już czekają
Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć antenę DSRC należącą do polskiego ITD. Niebieskie Volvo FH Euro 5 przejechało bez łączenia się z tą anteną, ale po 31 grudnia bieżącego roku – o ile pojazd ten pozostanie w unijnym transporcie międzynarodowym i otrzyma nowy tachograf– będzie inaczej.