Zbiórka zakończona, polski kierowca kończy kwarantannę w rozbitym DAF-ie

W nawiązaniu do tekstu:

Włochy: polski kierowca odbywa kwarantannę w uszkodzonej ciężarówce

Cała historia rozpoczęła się w minioną środę. DAF XF kierowany przez Artura uległ wypadkowi pod Bergamo we Włoszech. Z racji objęcia okolicy kwarantanną, kierowca utknął w uszkodzonym pojeździe, nie mogąc go opuścić. Poddano go też badaniu na obecność wirusa, na szczęście z wynikiem negatywnym.

Kierowca-przewoźnik nie mógł sobie pozwolić na transport ciężarówki do Polski. Miał to być koszt rzędu 4 tys. euro. Zorganizowanie transportu nie było też łatwe, jako że Bergamo to europejskie centrum pandemii koronawirusa. Szwagier Artura zorganizował jednak zbiórkę, a ta już w poniedziałek dostarczyła odpowiedniej kwoty.

Dzięki finansowej pomocy, już jutro właściciel ciężarówki ma rozpocząć powrót do domu. Tym samym zakończy się jego przymusowa kwarantanna w uszkodzonym DAF-ie. Za pośrednictwem radia RMF, mężczyzna podziękował wszystkim rodakom. Obiecał też, że nigdy nie przejdzie już obojętnie obok potrzebujących osób.