Europejska policja Europol zdołała rozpracować szajkę aż 28 złodziei ładunków. Zatrzymani przez półtora roku mieli okradać ciężarówki stojące na parkingach, wynosząc z zabudów towar o wartości co najmniej 4 milionów euro.
28 podejrzanych miało działać w najróżniejszych krajach, kradnąc z ciężarówek w Beneluxie, Francji, Niemczech, Włoszech, a także w Polsce. Zazwyczaj obiektem ich zainteresowania były kosmetyki, a pierwsze policyjne informacje na temat tych kradzieży sięgają października 2015 roku. Wówczas grupą zainteresowała się francuska policja, krótko później prosząc o pomoc Europol, z racji międzynarodowego charakteru całej sprawy.
Pierwsza szóstka podejrzanych została zatrzymana we Francji, prowadząc do pozyskania bardzo istotnych informacji. W oparciu o nie w aż ośmiu krajach wydano nakazy aresztowania, w Holandii sprawdzano magazyny logistyczne, a rumuńska policja przeszukała aż 46 wskazanych jej mieszkań. Przy tej ostatniej akcji znaleziono część skradzionych kosmetyków, pewne ilości elektroniki, a także liczne dokumenty. I tak też udało się dotrzeć do wszystkich 28 zatrzymanych.
Jak pokazuje powyższy przykład, problem wynoszenia ładunków z ciężarówek jest znacznie bardziej skomplikowany, niż można by pomyśleć na pierwszy rzut oka. Sam Europol miał przyznać, że sprawa nie była łatwa w rozwiązaniu i wymagała naprawdę skutecznej współpracy policjantów z wielu krajów, w tym zwłaszcza z Francji oraz Rumunii.
Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.
