Prokuratura z austriackiego Klagenfurt am Wörthersee poinformowała o wszczęciu dochodzenia przeciwko całej grupie kierowców ciężarówek. Oskarżenia mają dotyczyć fałszowania dokumentacji, polegającej na manipulowaniu zapisów czasu pracy.
Wszystko zaczęło się w ubiegłym miesiącu, gdy pod Klagenfurtem doszło do wypadku z udziałem samochodu ciężarowego, skutkującego obrażeniami ciała u jednej osoby. Powypadkowa kontrola objęła wówczas kontrolę zapisów czasu pracy kierowcy, a to z kolei naprowadziło policję na prawdopodobne oszustwo. Miało ono polegać na wielokrotnym prowadzeniu pojazdu z wyjętą kartą, by następnie naliczyć dla tego okresu odpoczynek, dokonując tego na zasadzie wpisów manualnych.
Ta powypadkowa kontrola stała się podstawą do przeprowadzenia szerszej kontroli w firmie transportowej, wykonującej głównie transport lokalny i mającej swoją siedzibę w landzie Kärnten na południu Austrii. Dochodzenie objęło 21 ciężarówek, obsługiwanych przez blisko 50 kierowców, wykonujących swoją pracę w cyklach zmianowych. W ten sposób stwierdzono kolejne manipulacje o takim samym charakterze, odnotowane w zapisach ponad 20 pracowników.
Decyzją prokuratury, wszyscy ci kierowcy są teraz osobami oskarżonymi o popełnienie przestępstwa polegającego na „fabrykowaniu fałszywych dokumentów”. Każdy z nich ma w najbliższym czasie spodziewać się wezwania na przesłuchanie, a to może też zapowiadać dalszy rozwój sprawy i dalsze oskarżenia, mogące dotyczyć także zarządu przedsiębiorstwa lub pracowników biurowych.