Zarząd Norbert Dentressangle oskarżony o zatrudnianie m.in. Polaków za zbyt niską stawkę

norbert_dentressangle_renault_serii_t_high

Francuski magazyn branżowy L’Antenne poinformował o rozpoczęciu sensacyjnego procesu sądowego przeciwko francuskiej firmie Norbert Dentressangle, a konkretnie przeciwko sześciu osobom z jej zarządu. Osoby te mają być oskarżone o wykorzystywanie kierowców pochodzących z trzech krajów – z Rumunii, z Portugalii oraz z Polski. Kierowcy Ci byli zatrudniani przez trzy zagraniczne spółki kontrolowane przez Norbert Dentressangle, w tym jedną działającą właśnie w Polsce.

Łącznie około tysiąca Polaków, Rumunów i Portugalczyków otrzymywało wynagrodzenia nawet trzy razy niższe niż ich francuscy koledzy, wykonując praktycznie tę samą pracę. A wszystko dlatego, żeby byli oni zatrudnieni w krajach swojego pochodzenia, gdzie wynagrodzenia są wyraźnie niższe niż we Francji. To oczywiście bardzo rozzłościło francuskie związki zawodowe i w efekcie doprowadziło do rozpoczynającego się właśnie w Valence procesu.

Co konkretnie zarzuca się zarządowi Norbert Dentressangle? Zarzut dotyczy zatrudniania kierowców na warunkach niezgodnych z kodeksem pracy. Oskarżyciele uważają, że Polakom, Rumunom i Portugalczykom przysługiwało wynagrodzenie zgodne z francuskimi normami, gdyż tak naprawdę pracowali oni przecież dla francuskiego przedsiębiorstwa. Oczywiście przywołuje się tutaj europejskie przepisy, mające dawać równe szanse na rynkach pracy całej Unii Europejskiej.

Co na to zaś sama firma? Według dyrekcji zagranicznych oddziałów przedsiębiorstwa, wszystko było w porządku, bo przecież nasi kierowcy otrzymywali wynagrodzenia zgodne z normami panującymi w krajach zarejestrowania danej filii. Niemniej Norbert Dentressangle może sprawę tę przegrać, jak pokazuje podobna sprawa, którą opisywałem na początku roku TUTAJ. Dotyczyła ona kierowców holenderskiego Van den Bosch Transporten, którzy byli Węgrami i pracowali dla Węgierskiego oddziału firmy. Dziesięciu Węgrów reprezentował holenderski związek zawodowy, wysuwając żądania o wyrównanie im zaległych wynagrodzeń do poziomu właściwego kierowcom holenderskim. Jak podawałem TUTAJ, sąd przyznał Węgrom rację i nakazał Van den Bosch Transporten wypłacenia Węgrom ogromnej sumy zaległych wynagrodzeń. Pieniędzy tych jednak na razie nie wypłacono, bo Van den Bosch Transporten odwołało się do sądu wyższej instancji i w związku z tym sprawa nadal jest w toku.

Źródło informacji: L’Antenne, Onet

Źródło zdjęcia: Renault Trucks