Szwajcarzy mają pomysł na wyeliminowanie samochodów ciężarowych ze swojego krajobrazu. I wcale nie chodzi tutaj o żadną akcję typu „Tiry na tory”, lecz mowa jest o projekcie znacznie bardziej zaawansowanym technicznie. Pod nazwą Cargo Sous Terrain chce się bowiem wozić ładunki pod ziemią.
Do 2045 roku w Szwajcarii ma funkcjonować sieć 450 kilometrów tuneli, które połączą najważniejsze miasta w kraju. Przygotowanie tego systemu będzie kosztowało aż 29 miliardów euro (33 mld franków), ale za to podziemne transport powinny przejąć 40 proc. ładunków wożonych przez obecnie ciężarówki. Co więcej, Szwajcaria zdobyła już pierwszych inwestorów, którymi są firmy ubezpieczeniowe oraz duże sieci marketów. Mowa tutaj o firmach Coop, Migros, Helvetia Versicherungen oraz Schweizerische Mobiliar, które łącznie przekażą 22,5 miliona franków.
Jak będzie wyglądał ten podziemny transport? Tunele mają być umieszczone około 50 metrów pod ziemią i będą obsługiwane przez wózki z kontenerami, wyposażone w autopilota. W ten sposób zamierza się wozić najróżniejsze typy ładunków, od mrożonek, po materiały budowlane. Kiedy natomiast ruszą pierwsze transporty? Do 2030 roku ma być gotowe pierwsze 70 kilometrów, kosztujące trzy miliardy franków i łączące Zurych oraz Härkingen-Niederbipp.