Załadowany zestaw wjechał na 20-tonowy most – jezdnia się zarwała, naczepa zmiażdżyła samochód

Przed mostem stał znak zakazujący ruchu pojazdów cięższych, niż 20 ton. Nie ma więc wątpliwości, że ciężarówka z 20-tonowym ładunkiem nie powinna się na tym moście znaleźć. A jednak, kierowca Volva FH postanowił zaryzykować, doprowadzając w ten sposób do tragedii.

Opisywane zdarzenie miało ostatnio miejsce w Rosji, w Kraju Nadmorskim, na samym wschodzie kraju. Volvo z pełnym ładunkiem ziemniaków wjechało na most, a tuż za nim podążała niewielka, osobowa Mazda Demio.

Niestety, most nie wytrzymał naporu ciężarówki, łamiąc się na kilka fragmentów i wpadając do rzeki. W dół runęła też wspomniana Mazda oraz naczepa ciężarówki. Ta ostatnia – chłodnia z 20-tonowym ładunkiem – zsunęła przy tym wprost na Mazdę, miażdżąc ją na fragmencie zawalonego mostu.

Osoba kierująca autem osobowym nie miała żadnych szans na przeżycie. Jej pojazd został uszkodzony tak bardzo, że praktycznie nie widać go na zdjęciach. Kierujący Volvem uniknął jakichkolwiek obrażeń, lecz od razu został zatrzymany. Ma on odpowiedzieć za spowodowanie wypadku, poprzez zignorowanie znaku zakazu.

Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć tylne światła samochodu osobowego. Reszta nadwozia znalazła się między tylnymi drzwiami chłodni, a zawalonym mostem. Źródło tej fotografii to vladnews.ru.