Zakaz wykonywania transportu bez znajomości angielskiego – nagła zmiana w USA

W krajach Unii Europejskiej można spotkać się z 24 językami urzędowymi. Jest więc oczywiste, że kierowca pracujący w europejskim transporcie dalekobieżnych może nie zrozumieć części informacji podawanych mu przy drodze. Za tym większą ciekawostkę można więc uznać doniesienia z USA, gdzie w iście ekspresowym tempie wprowadzone są przepisy zakazujące wykonywania zawodu kierowcy bez znajomości języka angielskiego.

Amerykańskie przepisy federalne już od lat wymagały, by kierowca prowadzący ciężki pojazd użytkowy znał język angielski w stopniu umożliwiającym na przykład zrozumienie znaków drogowych. Dotychczas prawo to nie było jednak egzekwowane, przez co do zawodu często trafiały osoby niespełniające wymagań, władające na przykład tylko językiem hiszpańskim lub rosyjskim. Dlatego pod koniec kwietnia pojawiła się propozycja, by zaostrzyć przepisy, nakazując ich jednoznaczne egzekwowanie. Nowa administracja uargumentowała to względami bezpieczeństwa, twierdząc, że nieznajomość informacji podawanych przy drogach może sprzyjać wypadkom. Jako sztandarowy przykład przytoczono głośne zdarzenie z 2019 roku, spowodowane przez 23-letniego kierowcę pochodzącego z Kuby, porozumiewającego się tylko po hiszpańsku. Zignorował on ostrzeżenia przed stromym zjazdem ze wzniesienia, minął rampy do awaryjnego hamowania, a następnie staranował 28 pojazdów, zabijając cztery osoby. Pierwotny wyrok dla młodego kierowcy opiewał na 110 lat więzienia (później karę skrócono), a nieznajomość języka angielskiego była jednym z głównych tematów poruszanych w sądzie.

Argumentacja odwołująca się do bezpieczeństwa najwyraźniej przekonała Amerykanów. Zaledwie kilka dni po pojawieniu się tego pomysłu, nowe przepisy są już bowiem gotowe i wkrótce, dokładnie 25 czerwca 2025, zaczną oficjalnie obowiązywać. Amerykański katalog wykroczeń z branży transportowej zostanie wówczas wzbogacony o nowy zapis. Będzie on dotyczył kierowców, którzy nie potrafią czytać i mówić w języku angielskim w stopniu wystarczającym, by porozumieć się ze służbami kontrolnymi oraz zastosować się do oficjalnych pytań i poleceń. Reakcją na każdy taki przypadek ma być natychmiastowe objęcie kierowcy statusem out of service, a więc zakazem dalszego wykonywania przewozu. W praktyce to oznacza, że osoby nieznające angielskiego mają teraz półtora miesiąca, by w wystarczającym stopniu opanować ten język. W przeciwnym wypadku zostaną całkowicie wykluczone z zawodu kierowcy ciężarówki.

Powyższa zmiana prawdopodobnie nie będzie jedyną. W najbliższym czasie mają się też zmienić amerykańskie przepisy dotyczące uzyskiwania uprawnień do prowadzenia ciężarówek. Na listę wymogów przy zdobywaniu kategorii CDL, czyli naszego odpowiednika C+E, ma zostać wpisana odpowiednia znajomość języka angielskiego. Jednocześnie zmiany przygotowywane są w służbach kontrolnych, odpowiedzialnych za nadzór nad branżą transportową. Funkcjonariusze muszą zostać specjalnie przeszkoleni w zakresie językowych kontroli, by być w stanie określić, jaka znajomość angielskiego jest wystarczająca do kontynuowania jazdy.