Będę się tutaj odwoływał do poniższego tekstu z listopada 2015, opowiadającego o krótkim porwaniu kierowcy ciężarówki. 22-letni mężczyzna został porwany przez mężczyzn przebranych za policjantów, wywieziony w inną część kraju, a następnie puszczony wolno.
Ostatnio rozwiązała się zagadka tego nietypowego porwania, a słowem klucz okazała się „kokaina”. Oprócz ananasów to właśnie ją transportowano w kontenerze morskim przewożonym przez DAF-a i to właśnie ją chcieli odebrać przestępcy, przebierając się za policjantów. W czasie gdy kierowca był uwięziony w aucie dostawczym, naczepa została podpięta do innego ciągnika siodłowego, mającego francuskie tablice rejestracyjne i udała się na rozładunek nielegalnego towaru. Właściwy ciągnik oraz opróżniona naczepa zostały później natomiast porzucone, aby nie narażać niepotrzebnie grupy przestępczej, zajmującej się narkotykami, a nie samochodami. Wszystko zostało zresztą doskonale przygotowane, francuski ciągnik podstawiono na jeden z parkingów już dzień wcześniej, a do tego porwany kierowca okazał się być przez dłuższy czas śledzony, aby się upewnić, że nie umknie on fałszywym policjantom.
Pocieszeniem jest fakt, że w Holandii zatrzymano już jedną osobę odpowiedzialną za porwanie, a jednocześnie ustalono, że kierowca nie miał pojęcia o przemycie. Poza tym wszystko jest raczej przerażające.
