Holenderska firma transportowa Yme Kamminga Koerier & Transport poinformowała dzisiaj o przejściu na emeryturę wyjątkowo doświadczonego kierowcy. Jan Huizing wykonał ostatnią trasę w wieku 79 lat, kończąc tym samym pół wieku drogowej kariery.
Cała historia jest o tyle nietypowa, że pan Huizing przez pierwsze 35 lat pracy zajmował się przewozem osób. Prowadził przy tym autobusy miejskie oraz podmiejskie, obsługując typowo lokalne trasy. Na kierowcę ciężarówki przekwalifikował się natomiast w 2006 roku, już jako 61-latek. Teoretycznie od emerytury dzieliło go wówczas tylko kilka lat, ale Holender na tyle polubił pracę w transporcie rzeczy, że postanowił dłużej pozostać za kierownicą.
Kolejną dekadę później, już po 72. urodzinach, pan Huizing nie tylko dalej przedłużał swoje uprawnienia, ale wręcz postanowił rozszerzyć kwalifikacje. Zdobył wówczas certyfikat LZV, pozwalający prowadzić po holenderskich drogach zestawy o długości do 25,25 metra i masie całkowitej do 60 ton. W przypadku firmy Yme Kamminga Koerier & Transport są to akurat konfiguracje z naczepami typu link, gdzie pierwsza naczepa ciągnie dodatkowe siodło.
Przez 18 lat spędzonych na ciężarówkach, Holender miał okazję poznać naprawdę rozmaite zlecenia, od transportu kontenerów morskich, po pracę typowo dystrybucyjną. Jego ostatnim narzędziem pracy został MAN TGX bieżącej generacji i to właśnie za jego kierownicą wyjechał w pożegnalną trasę.
Zdjęcie z rozpoczęcia ostatniej trasy: