Zachodnie media o protestach przewoźników: „polscy kierowcy protestowali przeciwko MiLoG”

Wczoraj prezentowałem podsumowania poniedziałkowych protestów przewoźników z punktu widzenia dwóch zupełnie różnych stron – stowarzyszeń polskich firm transportowych (TUTAJ) oraz związku zawodowego reprezentującego interesy kierowców (TUTAJ). Dzisiaj natomiast chciałbym dorzucić do tego jeszcze trzecie podsumowanie, które może być dla wielu osób co najmniej zaskakujące. Mam tutaj bowiem na myśli informacje z zagranicy, a konkretnie z Zachodu, gdzie polskie protesty nie obyły się bez echa.

protest_przewoznikow_reakcje_holandia

Najbardziej renomowane media z Niemiec oraz z Holandii nie omieszkały poruszyć tematu poniedziałkowego protestu, robiąc to generalnie w ten sam sposób. Przykładem mogą być tutaj chociażby doniesienia z bardzo popularnego bloga truckjournalist.nl, czy też artykuł z niemieckiego magazynu VerkehrsRundschau. W obu tych tekstach, o których rozmawia się oczywiście także na zachodnich forach internetowych, pojawiły się informacje o protestach kierowców ciężarówek, a nie o protestach przewoźników. Jak piszą na przykład Holendrzy: „Kierowcy obawiają się następstw tych przepisów (MiLoG). W związku z nimi mogliby oni co prawda zacząć więcej zarabiać, lecz dostrzegają oni tutaj przede wszystkim fakt, że ich pracodawcy mogą przestać być konkurencyjni na rynkach Europy Zachodniej.” Do tego wszystkiego holenderskie media prezentują wypowiedź przedstawiciela polskiego związku przewoźników, według którego w proteście udział brało około 2 tys. kierowców. Trzeba przyznać, że wizja to zupełnie inna niż ta, którą znamy z Polski…

protest_przewoznikow_reakcje_niemcy

A co w Niemczech? Tutaj mamy przykład bardziej obrazowy – VerkehrsRundschau zamieścił zdjęcie grupy protestujących osób, podpisując, że to właśnie kierowcy długodystansowi, którzy sprzeciwiają się objęciu ich płacą minimalną. Jeśli zaś chodzi o tekst to pojawiły się w nim informacje podobne jak w mediach holenderskich, czyli wzmianki o blokowaniu dróg oraz wyjaśnienia rzekomych obaw polskich kierowców. Pozostaje pytanie skąd taka wielka pomyłka?

Dzięki Albuś za link do VerkehrsRundschau!