Wyższe odszkodowanie dla rodziny zamordowanego Łukasza Urbana, bez zmian dla przewoźnika

Na zdjęciach: ulica w Berlinie, na której półtora roku temu zaparkował śp. Łukasz Urban

Niemiecki parlament podjął uchwałę w sprawie odszkodowań za zamach w Berlinie. Niemieccy posłowie opowiedzieli się za podwyższeniem kwoty odszkodowań dla rodzin wszystkich ofiar śmiertelnych.

Wśród uprawnionych do odszkodowania jest rodzina Łukasza Urbana – polskiego kierowcy ciężarówki, który został zamordowany przez zamachowca. Początkowo otrzymali oni od władz Niemiec 10 tys. euro, czyli kwotę  naprawdę niewielką. Dopiero teraz, w odniesieniu do decyzji parlamentu, otrzymają 30 tys. euro

Z drugiej strony, Niemcy nie zgodzili na podwyższenie kwoty odszkodowania dla właściciela firmy. Nie podjęli się tego ani z własnej inicjatywy, ani w odpowiedzi na starania przewoźnika. Ostateczna kwota odszkodowania zatrzyma się więc na kwocie 10 tys. euro.

Ariel Żurawski – właściciel Scanii użytej w zamachu, a prywatnie kuzyn zamordowanego kierowcy – poniósł straty wyliczone na 90 tys. euro. Zapewne byłyby one jeszcze wyższe, gdyby nie odroczenie płatności rat leasingowych za ciężarówkę. To jednak, jak podkreśla przedsiębiorca, inicjatywa wysunięta przez Scanię, a nie efekt starań kogokolwiek z niemieckich polityków.

Co będzie dalej? Prawdopodobnie nic. Teoretycznie pan Żurawski mógłby zaskarżyć zbyt niskie odszkodowanie przed sądem. Jak jednak twierdzi, nie stać go na wytoczenie procesu o takim charakterze.