Wywrotka straciła hamulce, kierowca najechał na inne auta – ostra krytyka po wypadku

Rosyjska policja oficjalnie podała, że do tego wtorkowego zdarzenia doprowadziły problemy techniczne z układem hamulcowym. Kierowca wywrotki marki Shaanxi – chińskiego pojazdu opartego na MAN-ie F2000 – nie miał możliwości normalnego zatrzymania się przed remontowanym odcinkiem. Pojazd staranował więc pięć innych samochodów, dwie osoby zabijając na miejscu, a u sześciu kolejnych powodując obrażenia.

Pomimo stwierdzenia problemów z hamulcami, 36-letni kierowca ciężarówki jest obecnie zatrzymany w areszcie i grożą mu prawne konsekwencje. W rosyjskich mediach nie brakuje też krytyki kierowanej w stronę jego osoby. Wyrażają ją nie tylko przypadkowe osoby, ale też prawnik specjalizujący się w sprawach związanych z ruchem drogowym.

Główny zarzut prawnika jest taki, że kierowca wywrotki nie podjął jakiejkolwiek próby uniknięcia zdarzenia. Nie próbował wyhamować samochodu na barierkach, zjechać do rowu, czy też wykorzystać przeszkody stojące na remontowanym fragmencie mostu. Coś takiego mogłoby pozwolić na uniknięcie ofiar lub przynajmniej ograniczenie skali tragedii. Tymczasem on po prostu skierował swoje Shaanxi na auta osobowe zatrzymujące się na drodze. Zmiażdżył zwłaszcza niewielką Ładę Grantę, która jechała ostatnia i w której zginęła para w wieku 64 i 53 lat.

Faktem jest, że próbując uniknąć wypadku 36-latek musiałby narazić swoje własne życie lub zdrowie. Mówiąc bardziej dobitnie, musiałyby podjąć decyzję, że wybiera bezpieczeństwo innych osób ponad bezpieczeństwo swoje. Niemniej wspomniany ekspert od prawa podkreśla, że taka próba po prostu powinna zostać podjęta. Tak bowiem wyglądają podręcznikowe, oficjalne zasady zachowania w kryzysowej sytuacji na drodze.