Wywrotka przewróciła się na rozładunku, rannego kierowcę wyciągano przez dach

Zdjęcie: straż pożarna z miejscowości Winterberg

Rutynowy rozładunek na terenie kopalni zakończył się bardzo poważnym wypadkiem. Kierowca nie mógł o własnych siłach opuścić kabiny, a wydobycie go z wraku wymagało rozcinania dachu.

Wypadek miał miejsce w czwartek rano, w kopalni odkrywkowej w niemieckim Winterbergu. MAN TGS z wywrotką przechylił się w czasie rozładunku, uderzając o ziemię prawą stroną kabiny. Kierowca nie utrzymał się przy tym na fotelu i również został gwałtownie rzucony na prawo.

Gdy na miejsce przybyli strażacy, poszkodowany uskarżał się na bardzo silny ból pleców. Do tego stopnia, że nie mógł o własnych siłach wydostać się z kabiny. Strażacy nie chcieli też ryzykować wyciągania go przez lewe drzwi lub przez przednią szybę. Istniały bowiem obawy, że mężczyzna doznał urazu kręgosłupa i wszelkie zmiany ułożenia ciała znacznie pogorszą jego sytuację.

Ostatecznie uznano, że najmniej inwazyjne będzie wyciągnięcie kierowcy od strony dachu. Poszycie kabiny zostało więc rozcięte, po czym mężczyzna trafił na nosze i został przetransportowany do szpitala. Dokładne informacje na temat stanu jego zdrowia nie są znane, ale wiadomo, że urazy sklasyfikowano jako poważne.

Jako że wypadek miał miejsce na prywatnym terenie, zamiast policji w sprawę zaangażowała się inspekcja pracy. Inspektorzy mają ustalić przyczyny zdarzenia oraz określić odpowiedzialność za jego spowodowanie.