Holenderska żandarmeria aresztowała mężczyznę podejrzewanego o pomoc w przerzucie nielegalnych imigrantów. Jego praca w dużej mierze polegała na niszczeniu przypadkowych ciężarówek, a następnie też narażaniu na problemy nieświadomych kierowców.
Śledztwo w tej sprawie zaczęło się od znalezienia w naczepach kilku grup albańskich imigrantów, próbujących nielegalnie przedostać się do Wielkiej Brytanii. Na teren holenderskiego portu przywozili ich zupełnie nieświadomi kierowcy ciężarówek, a w samych pojazdach znajdowano niewidoczne na pierwszy rzut oka uszkodzenia.
Sami imigranci mieli potem przyznać, że skorzystali z usług 43-letniego mężczyzny, zamieszkałego w okolicach Rotterdamu. To właśnie on jeździł po parkingach przy holenderskich autostradach, wypatrywał tam naczep mogących zmierzać do Wielkiej Brytanii, a następnie rozcinał w nich plandeki i pomagał imigrantom w wejściu do środka. Wszystko to miało odbywać się przy nieświadomości kierowców, na przykład w czasie obowiązkowych, nocnych odpoczynków.
Rotterdamska prokuratura przygotowuje się obecnie do procesu, w którym 43-latek zostanie oskarżony o popełnienie przestępstwa. Oczekiwania w zakresie kary jak na razie nie zostały podane. Wiadomo za to, że policja będzie próbowała powiązać to aresztowanie z większą grupą przestępczą i niewykluczone są dalsze aresztowania.
