Wyrok dla trzech złodziei ładunków: więzienie w zawieszeniu i niewielkie grzywny

Fot. belgijska policja

Belgijski sąd wydał wyrok dla trzech złodziei ładunków, którzy latem ubiegłego roku zostali przyłapani na gorącym uczynku. Skazani okazali się osobami o bardzo bogatej kartotece, a nałożone na nich kary raczej nie robią większego wrażenia.

Zatrzymanie miało miejsce w nocy z 26 na 27 sierpnia, na parkingu Rekkem przy belgijskiej autostradzie E17, tuż przy granicy z Francją. Złodzieje wzięli na celownik Renault Master z polskiej firmy transportowej, najpierw rozcinając w nim boczne plandeki, a następnie wynosząc ładunek w postaci sprzętu audio renomowanej marki Bose.

Kradzież została przerwana na gorącym uczynku, przez funkcjonariuszy belgijskiej policji. Aresztowano przy tym trzech mężczyzn, na stałe zamieszkałych w północnej Francji, a przy okazji też obudzono polskiego kierowcę, informując go o zaistniałym zdarzeniu i natomiast zwracając mu wyniesiony dotychczas ładunek. Niemniej dokończenie transportu i tak nie było możliwe, gdyż dziura wycięta po lewej stronie zabudowy miała powierzchnię kilku metrów kwadratowych.

Postępowanie w całej sprawie przejęła belgijska prokuratura, a wczoraj pojawiły się informacje o wydanym wyroku. Pierwszy ze sprawców – 39-letni Zaide O. – został w nim oskarżony o dokonanie jednej kradzieży, omówionej powyżej. Dwóch kolejnych – 38-letni Naby S. oraz 22-letni Djibril M. – musiało odpowiedzieć za dwa przestępstwa, wszak przypisano im też wcześniejszą kradzież, popełnioną na tym samym parkingu, 24 sierpnia. Trzeba również podkreślić, że Zaide O. oraz Naby S. mieli bardzo bogate kartoteki, z czego tylko ten drugi był w przeszłości skazywany aż czternastokrotnie!  

Tym razem, za udział w jednej kradzieży, Zaide O. otrzymał zawieszoną karę 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz 800 euro grzywny finansowej. Djibril M., któremu udowodniono udział w dwóch kradzieżach, otrzymał zawieszoną karę 12 miesięcy pozbawienia wolności, a także grzywnę finansową na 1000 euro. Naby S., w związku z dwiema kradzieżami oraz kryminalną przeszłością, został potraktowany bardziej poważnie, otrzymując bezwzględną karę 14 miesięcy więzienia, a także grzywnę finansową na 1200 euro.

W związku z zawieszeniem kar, Zaide O. oraz Djibril M. natychmiast po wyroku mogli wyjść na wolność. W celi pozostał jedynie Naby S., najbliższe miesiące mając spędzić w zakładzie karnym. Czego natomiast można spodziewać się po tej trójce w przyszłości? Sądząc po historiach, które obrona przedstawiła w trakcie procesu, raczej niczego dobrego. Adwokat Nabiego S. próbował bowiem dowieść, że 38-latek chciał w końcu stać się uczciwym obywatelem, ale popadł w długi przez wypadek samochodowy i dlatego zdecydował się na udział w kolejnym przestępstwie. Podobnie miało to wyglądać z Djibrilem M., który okazyjnie wynajął auto za pośrednictwem Snapchata, rozbił je z własnej winy, nie był w stanie pokryć kosztów i dlatego postanowił kraść ładunki.