Wyprawowe ciekawostki: MAN TGA w USA oraz chiński MAN TGM w Warszawie

Niemiecka ciężarówka, dodatkowo na niemieckich rejestracjach, to na parkingu pod Bostonem ogromna ciekawostka. Amerykanie muszą przeżywać niemałe dziwienie, gdy gdzieś na „highwayu” mija ich MAN TGA. Jeszcze bardziej zaskoczeni muszą być zaś imigranci z Europy, nierzadko darzący tutejszy sprzęt sporym sentymentem.

Zabudowa wyraźnie wskazuje, że mamy tutaj do czynienia z pojazdem na dalekie wyprawy. Samochody tego typu zdarza się spotykać w najróżniejszych miejscach, więc i obecność pod Bostonem można łatwo wytłumaczyć. Zresztą, sam mogę tutaj wskazać inny przykład, w postaci MAN-a TGM na chińskich rejestracjach. W maju bieżącego roku spotkałem go na kempingu w Warszawie, nieopodal dworca zachodniego. Tylko zobaczcie:

Wracając natomiast do zdjęcia z USA. Czy taki MAN na niemieckich rejestracjach może poruszać się na amerykańskich drogach? Jak najbardziej. Korzysta on z tymczasowego dopuszczenia do ruchu, które szerzej wyjaśniałem w następującym artykule: Mercedes Actros sfotografowany w USA – czy europejską ciężarówką można jeździć po Ameryce?

Jest tutaj jednak jeszcze jedna ciekawostka, którą warto wyjaśnić. Otóż MAN sfotografowany w USA ma być ciężarówką pochodzącą z 2009 roku. Tak stwierdził właściciel tego pojazdu, spotkany przez autorów amerykańskiej strony Hooniverse, która użyczyła mi omawiane zdjęcia. Jednocześnie wygląd kabiny wyraźnie wskazuje, że jest to reprezentant serii TGA, wyposażony w wąską kabinę o nazwie L. Jak to więc możliwe, skoro w 2009 roku TGA już dawno zostało zastąpione przez TGS-a oraz TGX-a?

Odpowiedź kryje się w fakcie, że to samochód z demobilu. W przeszłości służył on w niemieckim wojsku, jako typowo terenowy pojazd 6×6. Wojskowe wydanie modelu TGA – oficjalnie określane jako TG MIL TGA – było zaś oferowane w Europie znacznie dłużej, niż wersja cywilna. Zniknęło ono z oferty dopiero w 2011 roku, gdy gotowy był następca, w postaci modelu TG MIL TGS.