Dokładnie rok temu, 29 sierpnia 2023 roku, na autostradzie A2 w niemieckim landzie Sachsen-Anhalt doszło do wypadku połączonego z potężnym pożarem. Dwóch kierowców ciężarówek poniosło w nim śmierć na miejscu, pięć pojazdów zostało zniszczonych, a cała szerokość autostradowej jezdni wymagała kilkudniowego remontu. Przy okazji niemieckie media podały też przerażające statystyki, według których na 90 kilometrach autostrady A2, bo tylko tyle liczy ona w Sachsen-Anhalt, rocznie dochodzi do ponad tysiąca zdarzeń!
Wspominam o tym wszystkim, gdyż na A2 w Sachsen-Anhalt znowu rozegrały się tragiczne sceny. Mowa o dzisiejszym zderzeniu trzech samochodów ciężarowych oraz samochodu kempingowego, do którego doszło w okolicach parkingu Börde-Nord, na zachód od Magdeburga. Po raz kolejny zaczęło się to od najechania na tył, w korku powstałym przed remontowym zwężeniem jezdni, a następstwem wszystkiego okazał się potężny pożar, obejmujący trzy pasy ruchu oraz pas zieleni.
Widok na miejsce dzisiejszego wypadku:
Die A2 ist im Landkreis Börde nach einem Unfall in beide Richtungen gesperrt. Dort brennen drei Lkw. Zuvor hat hatte ein Unfall zwischen Alleringersleben und Marienborn für kilometerlange Staus gesorgt. https://t.co/QHpXWpXwrh
— MDR SACHSEN-ANHALT (@MDR_SAN) August 13, 2024
Jak podała lokalna policja, sprawcą zdarzenia był 65-letni, polski kierowca ciężarówki, który nie zauważył powstającego zatoru i najechał na stojący przed nim samochód kempingowy. Siła tego uderzenia wepchnęła kampera na kolejną ciężarówkę, a ta uderzyła w jeszcze jeden zestaw. Następnie wrak samochodu kempingowego stanął w płomieniach, które stopniowo przeniosły się na wszystkie pojazdy uczestniczące w zdarzeniu.
Niestety, pasażer samochodu kempingowego poniósł śmierć na miejscu. Druga osoba podróżująca tym pojazdem została poważnie ranna, podobnie jak kierowca ciężarówki, od której zaczął się cały wypadek. Kierowcy dwóch kolejnych zestawów, uderzonych w późniejszej fazie wypadku, odniosło na szczęście niegroźne obrażenia.
Ugaszenie pożaru wymagało całkowitego zamknięcia autostrady A2, na obu jezdniach. Dopiero około godziny 18.30, ponad sześć godzin po wypadku, przywrócono częściowy ruch w kierunku wschodnim, na jezdni sąsiadującej z wypadkiem. Za to jezdnia w stronę zachodnią, na której doszło do zdarzenia, może pozostać zamknięta co najmniej do środowego południa. Główny objazd odbywa się drogą krajową B1, mającą równoległy przebieg i trzeba się tam niestety spodziewać potężnych korków.
Fragment ubiegłorocznego artykułu, wspomnianego na wstępie:
W niemieckich mediach rozgorzała dyskusja na temat dramatycznie niskiego poziomu bezpieczeństwa na omawianym odcinku A2, położonym w landzie Sachsen-Anhalt, a więc w okolicach Magdeburga. Szczególnie częste są tam wypadki przed pracami remontowymi, takie właśnie, jak omawiana tragedia z wtorku. Jedna z niemieckich agencji prasowych poprosiła więc wczoraj rząd o przedstawienie wypadkowych statystyk, uzyskując przy tym naprawdę przerażające dane. Bo choć A2 przebiega przez Sachsen-Anhalt tylko na dystansie 90 kilometrów, w ubiegłym roku doszło tam do 1145 wypadków, w których zginęło 12 osób, 71 osób zostało ciężko rannych, a kolejne 264 osoby odniosły lżejsze obrażenia. Dlatego też policja już zapowiada częstsze kontrole na tej trasie, większy nacisk na utrzymywanie odpowiednich odstępów, a także bardziej restrykcyjne pilnowanie prędkości. Policjanci ponownie poparli też pomysł, by wprowadzić kary za wyłączanie automatycznych hamulców awaryjnych.