Wypadek z udziałem trzech ciężarówek – po czołowym uderzeniu kierowca zginął w płomieniach

Ledwie kilka dni po tym, jak pod Augustowem czołowo zderzyły się dwie ciężarówki, a obu kierowców spłonęło w kabinach (publikacja na ten temat TUTAJ), na drodze nr 433 między Jarocinem a Koninem doszło do podobnego wypadku. Również i tutaj uderzenie było bowiem czołowe, natomiast jeden z kierowców zginął w płonącej kabinie.

Łącznie udział wzięły tutaj aż trzy samochody ciężarowe – pusta Scania z przyczepą do przewozu zwierząt, Scania ciągnąca naczepę samowyładowczą, a także Renault Gamy T wiozące artykuły spożywcze. Wszystko zaczęło się zaś od tego, że Scania z naczepą zjechała lekko na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w przyczepę do przewozu żywca. Ta ostatnia została wytrącona z równowagi, wciągając cały zestaw do rowu, a tymczasem za nią doszło do prawdziwej tragedii. Po uderzeniu w przyczepę, Scania z samowyładowczą naczepą pozostała bowiem na przeciwnym pasie ruchu, wbiła się czołowo w nadjeżdżające Renault i oba pojazdy stanęły w płomieniach.

Kierowcy zestawu do przewozu zwierząt nic się nie stało, a i kierowca Renault zdołał w porę opuścić rozbity pojazd, unikając i płomieni, i poważniejszych obrażeń. Kierowca Scanii, która spowodował całe zdarzenie, spłonął jednak wraz z ciężarówką. Poniżej można zobaczyć co zostało z jego ciągnika: