Wynagrodzenia kierowców z zagranicznych oddziałów pod lupą Trybunału Sprawiedliwości UE

W nawiązaniu do tekstu:

Holenderski sąd najwyższej instancji zajmie się sporem między kierowcami z Węgier a Van Den Bosch

Sądowa batalia w sprawie Węgrów pracujących dla firmy Van Den Bosch trwa już bodajże czwarty rok. I nic nie wskazuje na to, by miała zakończyć się w najbliższym czasie.

Holenderski sąd najwyższej instancji miał zadecydować o tym, że kierowcy z węgierskiego oddziału firmy powinni otrzymywać holenderskie wynagrodzenia. Sędziowie doszli jednak do wniosku, że sprawa jest stanowczo zbyt skomplikowana i należy zgłosić się o poradę do luksemburskiego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Trybunał ma odpowiedzieć na pytania dotyczące warunków delegowania kierowców ciężarówek. Zasadnicze pytanie przy tym brzmi – jeśli kierowcy zatrudnieni są na Węgrzech, lecz jeżdżą głównie do oraz z Holandii, a ich pracą steruje holenderska centralna, to czy powinni oni podlegać holenderskim zasadom zatrudnienia i wynagrodzenia.

Gdy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyda swoją opinię, sędziowie w Holandii powinni przygotować ostateczny wyrok. Tymczasem holenderski związek zawodowy FNV już twierdzi, że mamy do czynienia z historyczną chwilą. Jeśli bowiem trybunał orzeknie na korzyść kierowców, będzie to jednoznaczny sygnał dla przewoźników oraz kierowców z całej Europy.