Na zdjęciach widzimy moduły wraz z testowym balastem.
U niemieckiego producenta platform modułowych TII Scheuerle miało ostatnio miejsce imponujące wydanie. Nowy pojazd nie tylko został przekazany do wymagającego klienta, ale też przy okazji poddano go wytrzymałościowemu testowi.
Na zestaw modułów z serii Scheuerle K25 zdecydowała się niemiecka firma transportowa August Alborn. Przedsiębiorstwo to zajmuje się przewozem wyjątkowo ciężkich i cennych ładunków, takich jak transformatory energetyczne lub elementy mostów, a nowe moduły mają stanowić przygotowanie do nowych, coraz bardziej wymagających zleceń.
Dostarczone pojazdy liczą od dwóch do sześciu linii osiowych i mogą być łączone w różnych konfiguracjach. Ich szerokość całkowita sięga 3 metrów, wysokość załadunkową można obniżyć do dokładnie 875 milimetrów, a wszystko oparte jest na 19,5-calowych kołach. Co ciekawe, August Alborn zdecydowało się tutaj na koła z pojedynczymi oponami marki Michelin, zamiast zwykle wybieranego ogumienia bliźniaczego. Taki układ ma być bezpieczniejszy, gdyż pozwoli łatwiej zdiagnozować stopniową utratę powietrza, mogącą prowadzić do przegrzania opony i wystrzału. Poza tym firma zażyczyła sobie dodatkowe punkty mocowania, opracowane przy współpracy z firmą Rud. W ramach specjalnego zamówienia ich nośność została zwiększona ze standardowego w tej branży 20 000 daN do 25 000 daN.
Jak już wspomniałem na wstępie, przed wydaniem nowych pojazdów do klienta przeprowadzono ich praktyczny test. W tym celu moduły Scheuerle K25 zostały połączone z ciągnikiem siodłowym MAN TGX 41.640, wyposażonym w hydrokinetyczne sprzęgło i mogącym obsługiwać nawet 500-tonowe zestawy, z uwzględnieniem wzniesień o pochyleniu do 1,6 procenta. Następnie na platformach umieszczono testowy balast, ważący bagatela 450 ton. Było to obciążenie wręcz przewyższające oficjalne zapowiedzi producenta, wszak te mówią o przeznaczeniu modułów Scheuerle K25 pod ładunki o masie do 400 ton.