WTC Długołęka jako Dealer Roku DAF 2025 – tytuł zwieńczony… paradokumentem

Polskie przedstawicielstwo marki DAF wręczyło w ubiegłym tygodniu statuetkę dla Dealera Roku. Nagroda powędrowała do wyjątkowo popularnego punktu w województwie dolnośląskim i została upamiętniona w bardzo ciekawy sposób.

Kandydaci do tytułu Dealera Roku muszą wykazać się najlepszymi wynikami z minionych 12 miesięcy, obejmującymi nie tylko dane sprzedażowe, ale też wskaźniki wpływające na jakość obsługi klientów. W najnowszej edycji konkursu najlepiej poradziło z tym sobie WTC Długołęka i to właśnie ta placówka będzie nosiła tytuł Dealer Roku DAF 2025. To już druga główna nagroda w historii tego podwrocławskiego obiektu, po tytule Dealer Roku DAF 2014.

Jak wiadomo, firma DAF nie utrzymuje całkowicie własnych serwisów, lecz w każdym z krajów korzysta z sieci autoryzowanych partnerów. W tym przypadku mowa o Grupie DBK, gdyż to właśnie do tej sieci należy serwis WTC Długołęka. Warto też zauważyć, że podwrocławski punkt obsługuje szczególnie duże spektrum klientów, z racji strategicznego położenia przy trasie A4. Są to nie tylko lokalni przewoźnicy z Dolnego Śląska, ale też przejeżdżające tranzytem firmy ze Górnego Śląska, Małopolski lub Podkarpacia. Dlatego nagrodzony serwis ma wykazywać jedno z największych obłoożeń w kraju, a Grupa DBK musiała wręcz otworzyć drugi serwis w tym regionie, w oddalonej o zaledwie 90 kilometrów Nowej Wsi Legnickiej.

Na koniec mam pewną ciekawostkę. Otóż zwykle na konferencjach związanych z nagrodami wyświetlane są filmy z prezentacją zwycięzcy. Tak też było w czasie ubiegłotygodniowej gali, przy czym sam film miał dosyć nietypowy charakter. Nadano mu formę paradokumentu, jakie na co dzień można oglądać w telewizji, a wręcz skorzystano z reżysera, który specjalizuje w tego typu twórczości. Wszystko wykonano z przysłowiowym przymrużeniem oka i tak zamiast telewizyjnych „Trudnych Spraw” powstały „Łatwe Sprawy”, a zamiast intryg z życia prywatnego pojawiły się zagadnienia transportowe.

„Łatwe sprawy”:

Produkcją filmu zajęła się agencja PressToRead Content Marketing.