Jeśli ITD wykryje w ciężarówce wyłącznik tachografu, jest to początek dosyć drogiej historii. Poza karami i mandatami, ciężarówka zabierana jest do stosownego warsztatu, tam demontuje się wyłącznik, jest on konfiskowany, a serwis przywraca tachograf do pełnej legalności. Dlatego też kierowca tego DAF-a XF105 zastosował zaskakującą technikę – po zatrzymaniu przez ITD sam okazał magnes, który miał zmylić kontrolujących.
Oto komunikat WITD w Opolu:
W toku czynności kontrolnych inspektorzy z oddziału terenowego w Byczynie ujawnili, iż kontrolowany kierowca w okresie objętym kontrolą nie rejestrował na karcie kierowcy wszystkich czynności, które wykonywał w trakcie dnia pracy.
Początkowo kierowca wręczył kontrolującym magnes, przyznając iż przy jego pomocy fałszował zapisy zakłócając pracę tachografu. Jednakże ustalenia poczynione w trakcie kontroli nie pozwalały uznać wyjaśnień kierowcy za wiarygodne, gdyż w pojeździe zamontowany był impulsator oporny na działanie magnesu. Ciekawostką okazało się również, iż impulsator aktywowany został, po dacie ostatniego sprawdzenia okresowego tachografu
[…]
Pojazd został doprowadzony do serwisu tachografów, gdzie przeprowadzono szczegółowe oględziny tachografu i odnaleziono a następnie zdemontowano nielegalne urządzenie, które ingerując w układy elektroniczne pozwalało wpływać na działanie tachografu. Kierowca za używanie nielegalnego urządzenia został ukarany mandatem karnym. Natomiast wobec przedsiębiorcy oraz wobec osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie zostanie wszczęte postępowania administracyjne i wykroczeniowe.