Wraca pełen VAT na paliwo – użytkownicy ciężarówek znowu odliczą 23 procent

Jak zapowiedział minister Jacek Sasin, na początku przyszłego roku Polska przywróci standardową stawkę podatku VAT przy zakupie paliw. I choć w ogólnoinformacyjnych mediach podano to dzisiaj jako bardzo złą wiadomość, dla użytkowników ciężarówek może być wręcz odwrotnie.

Tak zwana „tarcza antyinflacyjna”, wprowadzona w lutym 2022 roku, obniżyła stawkę podatku VAT na paliwa z 23 do 8 procent, by obniżyć tym samym ceny na stacjach. Teraz jednak Komisja Europejska uznała, że taka tymczasowa obniżka nie jest do końca zgodna z unijnymi przepisami. Nasz kraj nie może więc przedłużyć wyjątku w stawkach i wraz z początkiem stycznia pełen VAT na paliwa ma zostać przywrócony. Do ceny znowu będzie doliczane 23 procent, a kwoty wyświetlane na stacjach zwiększą się zapewne w zakresie 1-1,5 złotego.

Dlaczego natomiast firmy transportowe mogą być z tego powrotu zadowolone? Przede wszystkim trzeba wyjaśnić, że obniżenie podatku VAT do 8 procent nie przyniosło większości przewoźników żadnej korzystnej różnicy. Wręcz przeciwnie, poważnie zachwiało to postrzeganiem cen paliw w branży, a część firm miała wręcz problemy z wyjaśnieniem tej sytuacji swoim kontrahentom. Tym ostatnim trzeba było bowiem tłumaczyć, że paliwo niby potaniało, ale tak naprawdę kosztuje tyle samo lub nawet może być droższe.

Wszystko dlatego, że samochody ciężarowe z DMC powyżej 3,5 tony lub z jednym rzędem siedzeń podlegają pod pełne odliczenie podatku VAT od eksploatacji. Innymi słowy, ich użytkownicy i tak nie płacą żadnego VAT-u od paliwa, gdyż odliczają go od kwoty, którą na koniec miesiąca lub kwartału muszą oddać państwu. Choć więc 8-procentowy VAT pozwalał przewoźnikom zostawiać mniejsze kwoty na stacjach, to skutkował znacznie większymi przelewami do urzędu skarbowego, już po zakończeniu okresu rozliczeniowego.