Wózek widłowy, który bez problemu wstawisz do busa, a także najcięższe Linde z podnoszoną kabiną

linde_h160_podnoszona_kabina

Chyba jeszcze nigdy nie pisałem na 40ton.net niczego na temat wózków widłowych. Dlatego też teraz szybko to nadrobimy, przy wykorzystaniu dwóch ciekawostek. Pierwsza z nich dotyczy wózków z najcięższych klas wagowych, które wzbogaciły się o interesującą funkcję, natomiast druga to wózki do popularnych busów, które bez problemu wprowadzimy do przestrzeni ładunkowej. No to zaczynamy.

Firma Linde doposażyła ostatnio swoje wózki z klasy od 10 do 18 ton o dodatkowy przycisk. Nie brzmi to szczególnie interesująco, dopóki jednak tego przycisku nie wciśniemy – wówczas uruchomi się napęd kabiny, która w ciągu mniej niż 10 sekund uniesie kierowcę na wysokość nawet 5,5 metra. A wszystko po to, żeby operator wózka lepszy widok na miejsce ułożenia towaru i mógł łatwiej wpasować go w ciasną lukę. Co więcej, unoszona kabina pozwoli operatorowi na jazdę do przodu także z ładunkiem, zyskując tym samym na bezpieczeństwie przewożonego towaru oraz innych osób przebywających w magazynie.

wozek_innolift_do_dostawczego_busa

Dla kogo udźwig od 10 do 18 ton to zaś stanowczo za dużo, ten może zdecydować się na konstrukcję firmy od firmy Innolift. Jej produkty nie są co prawda żadną nowością, ale i tak należy im się trochę uwagi, gdyż w Polsce są to produkty bardzo rzadko spotykane. A szkoda, bo niejeden użytkownik samochodu dostawczego mógłby zrobić z czego takiego świetny użytek, mając zawsze przy sobie wózek o udźwigu nawet 600 kilogramów, ponad trzykrotnie niższej masie własnej i około metrowej wysokości podnoszenia. Poniżej można sobie zobaczyć jak taki Innolift prezentuje się w akcji, umożliwiając załadowanie ciężkiej palety nawet drobnej kobiecie.