Wodorowy DAF trafi na testy do firmy Hermes, a tymczasem we flocie przybywa gazowych Stralisów

Powoli, ale jednak, wodorowe napędy przedostają się do branży transportowej. Popularny operator logistyczny Hermes właśnie zapowiedział testy tego typu pojazdu. Żeby zaś było ciekawiej, ma to być samochód marki DAF, która dotychczas o wodorze w ogóle nie wspominała.

Wodorowy DAF trafi do brytyjskiego oddziału Hermesa. Będzie to ciągnik siodłowy, a jego testy rozpoczną się w przyszłym roku. W ten sposób Hermes przetestuje zupełnie nową technologię, mogącą w przyszłości trafić do codziennego użytku. Trzeba zaś podkreślić, że Hermes bardzo chętnie inwestuje w samochody zasilane paliwami alternatywnymi.

W chwili obecnej firma ma 30 ciągników siodłowych na gaz. Są one zasilane CNG pochodzenie biologicznego, a już wkrótce będzie ich 72. Tym samym powstanie największa gazowa flota w całej Wielkiej Brytanii. Ponadto Hermes posiada 32 elektryczne Nissany e-NV200. Są to lekkie auta dostawcze, obsługujące docelowe dostawy na terenie Londynu.

Wracając natomiast do wodorowych DAF-ów. Jakie mogą to być ciężarówki? Możliwości są dwie – albo skorzystanie z pojazdów po zewnętrznej modyfikacji, jak w śmieciarkach opisywanych tutaj, albo testy czegoś zupełnie nowego. W tej drugiej opcji DAF mógłby skorzystać z szerokiej współpracy z producentem autobusów VDL.