Wnętrze kabiny dosłownie zaczęło się rozpływać, po tym jak kierowcy zapomnieli o włączonej butli gazowej

Gotowanie w ciężarówkach przy użyciu butli gazowych to temat, wokół którego kontrowersje niestety się nie kończą. Nie kończą się też wypadki z ich udziałem, natomiast poniżej widzicie następstwa jednego z nich, uwiecznione przez Czytelnika Wojciecha na stacji Repsol pod Barceloną.

Dwóch kierowców gotowało w białej Scanii Topline, kiedy w pewnym momencie wyszli oni z kabiny na stację, zostawiając garnek na włączonym ogniu. W kabinie szybko zaczęła panować niebezpiecznie wysoka temperatura, tymczasem kierowcy nie wracali, najwyraźniej zapominając o pozostawionym w kabinie ogniu. Na szczęście jednak włączoną butlę zauważył jeden z „busiarzy”, który stał na tym samym parkingu. Postanowił on uratować otoczenie oraz Scanię przed kompletnym zniszczeniem, wybił boczną szybę, dostał się do wnętrza i sporo ryzykując wniósł butlę na zewnątrz. Choć przy okazji okazało się też, że zbyt długie gotowanie i tak narobiło w kabinie niemałych szkód, jako że plastiki zaczęły się rozpływać…

butla_zostawiona_na_ogniu_scania_2 butla_zostawiona_na_ogniu_scania_3 butla_zostawiona_na_ogniu_scania_4 butla_zostawiona_na_ogniu_scania_1