Włochy to kraj, którego dotychczas w ogóle nie wymieniało się w kwestii 25-metrowych zestawów. Tamtejsi przewoźnicy chcieliby to jednak zmienić, właśnie kierując w tej sprawie oficjalny apel do rządu.
Jak stwierdziło włoskie stowarzyszenie firm transportowych Anita, ignorowanie rozwoju 25-metrowych zestawów to omijanie szansy na „bezpieczniejszy, efektywniejszy oraz bardziej ekologiczny transport”. Dlatego organizacja zaapelowała do rządu o powołanie specjalnego komitetu technicznego, który wdrożyłby dłuższe ciężarówki także na włoskich drogach. Jego pierwszym zadaniem byłoby opracowanie listy konkretnych korytarzy transportowych, po których pojazdy te mogłyby poruszać się bez obaw o infrastrukturę.
W swoim apelu stowarzyszenie powołało się na konkretne argumenty. Mowa tutaj o możliwości obniżenia nacisków osiowych przy jednoczesnym osiąganiu wysokich tonaży, a także o szansę na ograniczenie ilości pojazdów silnikowych jeżdżących po drogach. Ponadto wskazuje się na raporty z innych krajów, gdzie 25-metrowe zestawy nie wykazały zagrożeń w kwestii bezpieczeństwa.
Włosi wskazują też na zmiany przygotowywane przez Komisję Europejską. W nowych regulacjach Bruksela chce oficjalnie uznać 25-metrowe zestawy, ustandaryzować ich warunki techniczne oraz dopuścić masowy użytek na trasach międzynarodowych. Poszczególne kraje członkowskie miałyby być w ten sposób zachęcane do wprowadzenia dłuższych zestawów, choć ostateczną decyzję każde państwo miałoby podjąć we własnym zakresie. I właśnie na tę szansę wskazuje organizacja Anita.
Przypomnę, że w Polsce sprawy też zmierzały w tym kierunku i jeszcze wiosną bieżącego roku zapowiadało się na rychłe rozpoczęcie testów 25-metrowych konfiguracji. W ostatniej chwili doszło jednak do zmian, które opisywałem w następującym, czerwcowym artykule: 25-metrowe ciężarówki w Polsce: zmiany odwołane, testów szybko nie będzie












