Biała, spieniona substancja z powyższego zdjęcia to woda morska, uderzająca o nabrzeże włoskiego regionu Kalabria. Leżąca w niej, biała konstrukcja to natomiast uszkodzone nadwozie ciągnika siodłowego, w którym jak najbardziej znajdował się kierowca.
Omawianą fotografię opublikowała włoska straż pożarna, po wypadku, do którego doszło w miniony piątek, na trasie SS18 pod niewielką miejscowością Campora San Giovanni. Na jednojezdniowym odcinku drogi, poprowadzonym bezpośrednio przy Morzu Tyrreńskim, zderzyły się wówczas trzy pojazdy: auto osobowe marki BMW, bliżej nieokreślone auto dostawcze, a także budowlane Iveco Trakker z naczepą-wywrotką. W wyniku tego zderzenia kierowca Iveco stracił panowanie nad zestawem, jego pojazd gwałtownie zjechał z drogi, stoczył się ze skalistego nabrzeża i wpadł do morza.
Choć wszystko wyglądało bardzo groźnie, wszyscy trzech kierowcy przeżyli zdarzenie, doznając tylko niegroźnych, niezagrażających życiu obrażeń. Dotyczyło to także kierowcy Iveco, który szybko zdołał opuścić leżący w wodzie wrak, a po przybyciu na miejsce służb ratunkowych został transportowany do szpitala, celem przejścia ogólnej kontroli. Tym samym można powiedzieć, że mężczyzna miał naprawdę olbrzymie szczęście.
Niestety dokładne informacje o przebiegu oraz sprawcy zdarzenia nie zostały we włoskich mediach podane. Wiadomo tylko tyle, że wszystko miało miejsce na 353. kilometrze trasy SS18, przy ósmym słupku, co wskazuje na idealnie prosty i płaski odcinek drogi, widoczny poniżej:
