Własna ciężarówka to nadal marzenie wielu osób – symboliczne dane z 2021 roku

Coraz częściej można usłyszeć, że na rynku nie ma już miejsca dla bardzo małych przewoźników. Na rynku przybywa bardzo dużych podmiotów, samochody ciężarowe znacznie drożeją, najnowsze technologie tworzone są z myślą o wielkich flotach. Nawet w Stanach Zjednoczonych, powszechnie kojarzonych z kierowcami-właścicielami, przewoźnicy tego typu mają być w odwrocie. Sporą niespodzianką może więc być informacja z Holandii.

Nie bez zaskoczenia Holendrzy opublikowali raport, w którym mowa jest o rosnącej ilości kierowców-właścicieli. Jak wylicza bank ING, tylko w ubiegłym roku ponad 500 osób zrezygnowało w Holandii z prowadzenia cudzych ciężarówek, przesiadając się zamiast tego do własnych pojazdów. W ten sposób powstało więc ponad pół tysiąca nowych firm transportowych, posiadających po jednej ciężarówce i mających wyłącznie właściciela w roli kierowcy.

W ramach wyjaśnienia dla tego zjawiska wcale nie podaje się względów ekonomicznych. Zamiast tego główną motywacją ma być najzwyklejsza chęć posiadania oraz prowadzenia własnego pojazdu. Co więcej, jest to motywacja na tyle silna, że wiele osób godzi się przy tym na dodatkowy stres oraz bardziej intensywną pracę.