Władze Tyrolu wzięły na celownik „busiarzy” – czy lekki transport będzie podlegał zakazom?

W nawiązaniu do tekstu:

Ograniczenia ruchu ciężarówek przez Brennero, w 2019 roku – w pierwszej połowie roku będzie ich 17

Władze austriackiego Tyrolu, sprawujące nadzór między innymi nad przejazdem przez Brennero, regularnie ograniczają ruch samochodów ciężarowych. Ich ostatnim pomysłem są ilościowe zakazy ruchu, narzucające limit do 300 pojazdów na godzinę.

Ostatnio jednak Tyrolczycy zdali sobie sprawę z luki w swoich zakazach. Tworzą ją 3,5-tonowe pojazdy do transportu długodystansowego, a więc potocznie mówiąc „busy”. Z uwagi na charakter swoich usług, samochody te przypominają dalekodystansowe ciężarówki. Zakazy ich jednak nie dotyczą, obowiązując w Austrii powyżej 7,5 tony.

Ruch „busów” ma być w Brennero coraz bardziej zauważalny. Szczególnie wiele widuje się ich w weekendy oraz dni świąteczne, gdy ruch pełnoprawnych ciężarówek jest zakazany. Nierzadko pojazdy te okazują się też przeładowane lub łamią inne przepisy. Dlatego też przyciągnęły one uwagę władz Tyrolu, znajdując się teraz na ich celowniku.

Lokalny dziennik „Tiroler Tageszeitung” już określił lekki transport mianem „ukrytego ruchu towarowego”. Pod koniec stycznia w sprawie alarmowała także tyrolska policja. Teraz zaś pięć austriackich partii politycznych zaapelowało do Unii Europejskiej o jak najszybsze objęcie „busów” typowo transportowymi przepisami.

Trzeba przy tym pamiętać, że Tyrolczycy znani są z brania spraw w swoje ręce. W końcu wspomniane zakazy ilościowe są zdaniem UE nielegalne, a lokalne władze nic sobie z tych zarzutów nie robią. Jeśli więc w powyższym temacie reakcja UE nie będzie wystarczająco szybka, Tyrol zapewne znajdzie swój własny sposób na ograniczenie lekkiego transportu.