WITD Wrocław: Kierowca zaproponował, że popędzi z pasażerami w kierunku przepaści

– Kochanie ładne sobie spodnie kupiłam?
– Trochę mi się nie podobają, jakby cię pogrubiały…

No cóż, w pewnych sytuacjach pewnych rzeczy się nie mówi, dla dobra naszego i naszego otoczenia. Każdemu zdarzy się jednak od czasu do czasu palnąć coś głupiego, bo jak powszechnie wiadomo, błądzić jest rzeczą ludzką. I właśnie takie zbłądzenie zafundował sobie kierowca Mercedesa Sprintera, który zaproponował funkcjonariuszom WITD we Wrocławiu, że popędzi swoim autem wraz z pasażerami w kierunku przepaści. Wyjaśniający wszystko komunikat autorstwa „krokodyli” czeka poniżej:

witd_wroclaw_mercedes_sprinter_przepasc

21 sierpnia 2014 r. na drodze krajowej nr 8 w pobliżu Dusznik Zdroju inspektorzy z kłodzkiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu przeprowadzili kontrolę autobusu, którym przewoźnik z województwa śląskiego wykonywał regularny przewóz osób na trasie Kudowa Zdrój – Katowice. W momencie rozpoczęcia kontroli w autobusie przewożonych było kilkoro pasażerów.
W trakcie kontroli pobrano do analizy dane zapisane na karcie kierowcy oraz w tachografie cyfrowym po czym poddano je analizie, która wykazała wystąpienie licznych i rażących naruszeń norma prowadzenia pojazdy oraz czasy pracy kierowcy. Stwierdzono m.in., iż kierowca:

– ośmiokrotnie dopuścił się przekroczenia dopuszczalnego czasu pracy,

– piętnastokrotnie dopuścił się przekroczenia dopuszczalnego czasy jazdy bez wymaganej przerwy,

– pięciokrotnie przekroczył dzienny prowadzenia pojazdu.

Kierowca wielokrotnie przekraczał dopuszczalny czasy jazdy bez wymaganej przerwy o ponad 5 godzin.

Stwierdzone naruszenia skutkować będą wszczęciem administracyjnego postępowania wyjaśniającego wobec przewoźnika w sprawie nałożenia kary pieniężnej w kwocie około 25000 zł (dwudziestu pięciu tysięcy złotych). Z uwagi na rażący charakter stwierdzonych nieprawidłowości w stosunku do kierowcy zostanie skierowany wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Kłodzku a suma kar za popełnione wykroczenia przekracza kwotę 15000 zł (piętnastu tysięcy złotych).

Kierowca po zapoznaniu się z wynikami kontroli będąc pod wpływem emocji wykrzyczał do kontrolujących inspektorów, iż wjedzie z pasażerami w przepaść. Ponieważ trasu przejazdu autobusu przebiegała przez teren górzysty a bezpośrednio za miejscem kontroli w kierunku jazdy autobusu znajdował się stok o dużym nachyleniu inspektorzy potraktowali poważnie zapowiedź kierowcy i wezwali go do uspokojenia swoich emocji.

Ponadto z uwagi na brak wymaganej przerwy zezwolono kierowcy na kontynuowanie jazdy dopiero po odbiorze przerwy. Podkreślenia wymaga fakt, iż kierowca posiadał wszystkie wymagane uprawnienia do kierowania pojazdem, w tym aktualne orzeczenie psychologiczne. W obecnym stanie prawnym zachowanie kierowcy zaprezentowane w toku kontroli nie stanowi podstawy do skierowania go na weryfikujące badania psychologiczne. Po uspokojeniu emocji oraz zmianie zachowania i odebraniu przerwy kierowca mógł kontynuować przewóz. W całej sprawie niepokojące jest to, że przemęczony kierowca przewoził pasażerów na długiej i trudnej topograficznie (częściowo górskiej) trasie.

Przeprowadzona kontrola wykazała, iż na tak przebiegającej trasie przewóz powinna wykonywać podwójna załoga a nie pojedynczy kierowca.

Źródło komunikatu i zdjęć: WITD Wrocław