Więzienie i kary finansowe za niepłacenie za transport – ZMPD zgłosiło się do ministra


Pełen list ZMPD można znaleźć pod tym linkiem.


Nieopłacone faktury za transport to temat doskonale znany, a jednocześnie też „temat rzeka”. Dzisiaj w sprawie pojawiły się jednak nowe informacje i zapowiadają się one bardzo interesująco. Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD) zgłosiło się bowiem w tej sprawie do ministra sprawiedliwości.

Ministra Ziobrę prosi się o interwencję w sprawie firm, które uchylają się od płacenia za transport. Pada przy tym stwierdzenie, że obecne przepisy są zbyt łagodne, uniemożliwiając postawienie poważniejszych zarzutów. Trudno bowiem udowodnić, że zachowanie danego zleceniodawcy było umyślnym oszukaniem przewoźnika.

By rozwiązać ten problem, ZMPD proponuje konkretną zmianę prawa. Sankcje karne miałyby obowiązywać zarówno za umyślne, jak i nieumyślne „wyłudzenie usługi przewozowej”. Miałoby to dotyczyć nie tylko bezpośrednich zleceniodawców transportu, ale też firm w tym pośredniczących. U tych pierwszych kara wynosiłaby trzykrotność wartości zlecenia, a u pośredników nawet pięciokrotność. Do tego dochodziłyby też kara więzienia.

Jest też pomysł na ekspresowe wprowadzenie tego prawa w życie. Miałoby się ono stać częścią „tarczy antykryzysowej”, będąc dopisanym do ustawy o walce z koronawirusem. Faktem bowiem jest, że gdyby przewoźnicy otrzymali należne pieniądze od swoich zleceniodawców, znacznie łatwiej byłoby im przetrwać na rynku.

A skoro już o tym temacie mowa, polecam też wczorajszy artykuł dziennika „Rzeczpospolita”. Opowiada on właśnie o firmach, które żerują na przewoźnikach i notorycznie nie wypłacają pieniędzy. Całość zatytułowana jest „Mafie żeruję na małych firmach transportowych” i znajdziecie ją pod tym linkiem.