Wielton zbuduje własną fabrykę chłodni, w Afryce postawi montownię i dwukrotnie zwiększy produkcję

wielton_turkmenistan_zamowienie_4

Umocnić pozycję trzeciego największego dostawcy naczep w Europie, osiągnąć pozycję lidera na polskim rynku, być jednym z trzech największych sprzedawców naczep we Włoszech, umocnić pozycję lidera we Francji oraz wejść do pierwszej piątki dostawców naczep w Niemczech – oto plany Grupy Wielton na lata 2017-2020.

Wieluński producent naczep przestawił powyższą listę życzeń na czwartkowej konferencji prasowej, poświęconej strategii działania firmy w kolejnych latach. Jeśli chodzi o operację w Europie, istotną rolę mają tutaj odegrać stabilny wzrost popytu na naczepy, a także zdrawianie przejętych producentów z Francji oraz Włoch – Fruehauf, Viberti oraz Cardi. Firma przygotowuje też wejście na wejście osiem rynków w Zachodnioafrykańskiej Unii Gospodarczo-Monetarnej – w Abidżanie powstanie montownia polskich naczep, o której pisałem już tutaj, a do tego dojdzie afrykańskie centrum obsługi klientów. Jeśli natomiast chodzi o rynki wschodnie, to tutaj Wielton wskazuje na badania firmy analitycznej Clear. Zgodnie z nimi, popyt na naczepy w Rosji i na Ukrainie wkrótce odbije się od dna i rosyjska montownia znowu będzie miała co robić. Podsumowując zaś to wszystko, produkcja naczep marki Wielton, Fruehauf, Viberti oraz Cardi ma wzrosnąć z 12,9 do 25 tys. sztuk rocznie.

Finanse? W ciągu najbliższych lat Grupa Wielton zamierza wydać 160 mln zł, z czego aż 110 mln zł na nowe inwestycje. Wśród nich znajdzie się między innymi własna fabryka naczep chłodniczych oraz narzędzia służące skróceniu czasu dostaw o 25 proc. Ponadto, mówiąc o perspektywie do 2020 roku, przychody mają zostać dwukrotnie zwiększone – z 1,2 mld zł do 2,4 mld zł, a marża utrzymać się na 8-procentowym poziomie.

Jakie kraje przewiduje Zachodnioafrykańskia Unia Gospodarczo-Monetarna? Są to Benin, Burkina Faso, Gwinea Bissau, Mali, Niger, Senegal, Togo oraz Wybrzeże Kości Słoniowej